Data dodania: 2015-12-28

Wyświetleń: 1237

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

POEZJA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Kolejny raz uderzam batem o ciało,

w imię Boga

Kolejny raz wbijam igły w rękę,

w imię Boga

Kolejny raz głoduje,

w imię Boga

Kolejny raz milczę,

w imię Boga

 

 

Siedzę cicho pod schodami,

jak niegdyś święty Aleksy

marznę, cierpię i znoszę kalumnie.

Staram się wytrwać w bólu,

z nadzieją... której nie ma, znika codziennie.

 

 

Biorę do ręki gotycki różaniec,

zaczynam szukać prawdy w modlitwie,

błądzę po gwiazdach w kosmosie,

błądzę po lądach na ziemi,

błądzę po... mitycznych krainach?

 

 

Lecz prawdy żadnej nie dostrzegam,

nie mam już siły być dłużej ascetą,

nie chce już cierpieć, żyć bez radości

nie chcę wyrzeczeń, staromodności.

 

 

Nie mam do tego życia cierpliwości,

brak mi gorliwych umiejętności,

nie mam świętości...

 

 

Co to jest powołanie?

Dlaczego to za mną chodzi?

Oczy zamykam i widzę to słowo

na wielkiej szkolnej tablicy

ktoś pyta szeptem

asceto, naucz mnie szukać drogi zbawienia

Nie znam odpowiedzi, szukam pół życia,

mam tylko ból i cierpienie

i serca krwawienie

 

 

 

 

Licencja: Creative Commons
0 Ocena