Whisky szkocka należy do grupy trunków, które wzbudzają najwięcej kontrowersji. Owe spory nie dotyczą jednak samego alkoholu, a sposobów jego podawania. O sztuce degustacji napisano już niemal wszystko i chciałoby się powiedzieć - ilu smakoszy, tyle teorii. A jak to robią profesjonaliści?

Data dodania: 2015-09-22

Wyświetleń: 1109

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Whisky z colą – czy tak wypada?

Istnieje wiele sposobów podawania whisky - z lodem, wodą lub z colą. Organizując dla grupy przyjaciół wieczór z tym szlachetnym trunkiem, niemal na pewno spotkasz się z pytaniem, czy taki sposób picia "szkockiej" nie jest przypadkiem profanacją? Udzielenie jednoznacznej odpowiedzi nie będzie takie łatwe, jak mogłoby się wydawać.

Przede wszystkim należy rozgraniczyć dwa sposoby picia whisky szkockiej - dla przyjemności i w celach degustacyjnych. W pierwszym przypadku, nie ma żadnych przeciwwskazań, aby colę dolać nawet do 18-letniego single malta. Ważne jest, aby drink smakował tym osobom, które go piją. Jeżeli natomiast whisky szkocka jest degustowana, dodatek jakiegokolwiek napoju nie pozwoli na docenienie ciężkiej pracy najlepszych mistrzów gorzelnictwa.


Jak degustować whisky?
 

Jeżeli masz ochotę napić się whisky tak, aby poczuć wszystkie zawarte w niej nuty smakowo-zapachowe, zdecydowanie warto zabrać się do tego profesjonalnie. Zapomnij o coli i lodzie, przy degustacji takie dodatki są zbędne, a nawet niepożądane. A co z wodą? Warto ją dodać do wszystkich trunków typu blended. Wynika to z faktu, że 3 lata leżakowania to zdecydowanie zbyt mało, aby woń alkoholu nie była wyczuwalna w trunku. W przypadku single malt, dodatek wody do analizy smakowej jest opcjonalny (możemy dodać odrobinę w celu rozcieńczenia trunku – jeżeli oryginalna moc paraliżuje nasze kubki smakowe). Warto natomiast jej użyć w przypadku analizy zapachowej. Pozwoli to na złagodzenie ostrych i wyrazistych nut, których intensywność może niemal całkowicie wyłączyć nasz węch.

Do analizy sensorycznej powinniśmy odpowiednio przygotować swoje zmysły. Pierwszy łyk powinien "zalegać" w ustach dość długo. Dzięki temu nasze kubki smakowe przyzwyczają się do ostrych aromatów, zawartych w trunku. Wąchając whisky, należy zachować pewną ostrożność. Warto robić to powoli i z pewnej odległości.
 

W jaki sposób ocenić właściwości trunku?
 

Osoby, które dopiero wkraczają w złożony świat szkockiej, powinny stosować skalę ocen opartą na trzech punktach. Im więcej gatunków tego trunku spróbujesz, tym więcej punktów możesz dodać do swojej skali. Wystawianie złożonych ocen w momencie, gdy nasza skala porównawcza jest dość skromna, właściwie nie ma sensu.

Oceniając kolor whisky, zawsze należy sugerować się jej wiekiem. Im starszy alkohol, tym ciemniejszy jest jego kolor – o ile nie zostały dokonane żadne manipulacje. Jeżeli trzyletni "blend" wykazuje ciemną barwę, możesz mieć pewność, że został "uszlachetniony" karmelem.
 

Jakiego naczynia użyć?
 

Najpopularniejszym naczyniem do picia whisky jest szklanka typu "old fashion". O ile sprawdzi się ona podczas spotkań towarzyskich, to do analizy sensorycznej nie nada się wcale. Degustacja wymaga użycia odpowiedniego naczynia, a najlepszy do tego jest kieliszek tulipanowy. Jego stosunkowo mała czasza pozwala zbliżyć nos do lustra trunku, dzięki czemu możliwy jest odbiór wszystkich nut zapachowych, które są w nim zawarte.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena