Zazwyczaj przyjęło się, że dziewczynka ma różowy pokój, zaś chłopiec niebieski. Czasem jednak warto odejść od tego schematu i zastosować reguły tzw. psychologii kolorów, które na dłuższą metę mogą mieć wpływ na zachowanie dziecka.
- Zielony i jego odcienie – jak wiadomo jest to kolor nadziei. Wpływa uspokajająco, lecz w nadmiarze może powodować również zmęczenie i ospałość.
- Niebieski i jego pochodne – podobnie jak wyżej powinniśmy uważać, aby nie przesadzić z niebieskim kolorem oraz żeby nie był nazbyt intensywny. Przede wszystkim wpływa kojąco na nerwy oraz stosowany jest przy stanach lękowych.
- Odcienie żółci – powszechnie uznaje się, że wpływa korzystnie na koncentracje i pobudza dziecięcy intelekt. Nadmiar może jednak działać drażniąco.
- Biały – dobrze podkreśla inne kolory znajdujące się w pomieszczeniu. Raczej trudno przesadzić z ilością bieli. Ma jednak istotną wadę. Jeżeli nie dobierzemy odpowiedniej farby może łatwo się brudzić. Kwestia sporna to również to czy rzeczywiście pasuje do prawdziwie dziecięcego pokoju,
Ciekawym rozwiązaniem jest mieszanie kolorów, głównie ciepłych z zimnymi, czyli np. odcienie zieleni z czerwienią, czy też odcienie niebieskiego z żółtymi.
Jeżeli dziecko ma powyżej 5 lat to warto aby też miało swój udział w dekoracji pokoju. Można mu podsunąć kilka próbek kolorów, albo zgodzić się, aby dobrał różne dodatki jak np. pościel czy obrazki na ścianę. Dzieci bardzo szybko kształtują swoje pojęcie estetyki.
Na co jeszcze zwrócić uwagę?
Ważny jest wybór jak najwyższego stopnia zmywalności. Farby o 1 klasie zmywalności po 200 szorowaniach niszczą się jedynie o 2-5 mm. Jak wiadomo dzieci często traktują ściany jako miejsce gdzie można umieścić jakieś ciekawe malowidło lub odbicie swojej nie do końca czystej ręki. Ostatnimi czasy pojawiły się również farby uchodzące za antyalergiczne, co dla wielu dzieci może mieć również duże znaczenie.
Artykuł napisany we współpracy z http://www.multifarb.pl/oferta/farby-przemyslowe/farby-proszkowe/