No właśnie! Mamy tutaj wykres, na którym znalazłeś powody porażki – dlaczego nie wyszło tak, jak powinno i firma się rozbija. Sytuacja wydaje się bez wyjścia. Tak też poniekąd jest – nie da się starymi metodami jej przeskoczyć…
Jak widzisz, by tutaj dojść, potrzebna jest zmiana punktu widzenia – zamiast zarządzenia wewnątrz – z funkcji dyrektora operacyjnego, jakim byłeś (a zapewne jeszcze i prezes zarządu siedział w Twojej głowie), powoli masz teraz zająć się systemem rozwoju i odwrócić pewną tendencję.
Przedstawiam Ci jedyną i unikatową na skalę światową metodę wdrożeń ISO 9001, z naciskiem na uporządkowanie i rozwój małych firm.
A teraz wyobraź sobie swoją firmę pracującą jak automat – czujesz ten rytm? Właściwi ludzie na właściwych miejscach wykonują co do nich należy. Wszystkie informacje są pod ręką, a Twoje usługi i produkty są powtarzalne i odpowiedniej jakości. Ty wyznaczasz kierunek, w którym firma ma się rozwijać, a jednocześnie masz więcej czasu dla siebie, rodziny i możesz spełniać odkładane dotąd marzenia…
Sam też masz poczucie złapania równowagi – wszyscy dają z siebie 100% możliwości, a stworzony system pilnuje, by nie przestrzelili.
Dalej – usystematyzowanie firmy, a w szczególności zbierane kluczowe informacje pozwalają pozbyć się stresu bycia trzymanym w garści przez pojedynczych pracowników, masz też poczucie, że cała wiedza zostaje w Twojej firmie i rozwija jej wartość.
Przeniesienie na wyższy poziom zarządzania:
A teraz wyobraź sobie, jakby to było:
• Rano przyjeżdżasz do swojej idealnej firmy.
• Twoi pracownicy, w wypracowanym i dynamicznym rytmie codziennie szybko i bezbłędnie wykonują powierzone im zadania.
•Jest zapewniona jakość, kończą się Twoje problemy z reklamacjami i czujesz jak firma odbija się do góry.
•Decyzje zapadają tam, gdzie potrzeba, problemy ucina się w zarodku, a Ty sterujesz, decydując, dokąd okręt ma płynąć – koniec obaw przed zatonięciem.
• System firmy jest replikowany, przejrzysty i właściwie opisany – a Ty jesteś spokojny, bo wiesz, że Twoje dzieło jest kompletne, łatwe w udoskonalaniu i niezależne od szantażu pracowników.
Pracujesz z Klientami, z którymi chcesz pracować i którym najlepiej możesz pomagać – informacja o tym idzie dalej w rynek.
…W końcu najważniejsze – jesteś już wolnym człowiekiem: tak poukładałeś biznes, że zajmujesz się tylko tym, co najbardziej lubisz, możesz poświecić czas na hobby, działalność charytatywną czy zarządzanie.
Wszystkiemu towarzyszy stabilność, zrozumienie, masz pod ręką najważniejsze informacje – dzięki którym w razie czego mógłbyś zareagować.
Piękne? Owszem. Możliwe do spełnienia? Również.
Istnieje oklepane, znane wszystkim i do bólu prawdziwe stwierdzenie, że rolą kierownictwa jest usprawnianie procesów. Wiadomo, że aż 85% problemów powstaje w systemie.
Tymczasem rozwiązaniem problemów rozwijających się firm jest wzniesienie się z poziomu, gdzie otaczają nas problemy, procedury i stanowiska, aż z góry zobaczymy firmę jako maszynę składającą się z wielu kół zębatych.
Gdy widzimy ten mechanizm, naszą rolą jest takie poukładanie go – wprowadzając odpowiednią liczbę procesów i wspomagających narzędzi – by działał dobrze, bez problemu stawiając czoło kompleksowości, jaką osiągnął. Biznes ma być jak automatyczna maszynka do zarabiania, a właściciel zamiast być najciężej pracującą osobą w środku chaosu, z zewnątrz w spokoju steruje rozwojem swojego biznesu.
To harmonia ludzi i systemu – pracownicy prowadzeni za rękę tam, gdzie trzeba, bez stresu robią to, co potrafią najlepiej, tak że nawet nie wiedzą, że pracują w systemie, ciągnąc go w stronę spełnienia wizji właściciela.
O tym jak do tego dojść i na czym to polega będziemy mówić w kolejnej części– gdzie pokażę Ci, jak osiągać taki stan.
Teraz jeszcze tylko jeden element – ostrzeżenie…