Masaż shantala jest starożytną techniką masażu sprowadzoną do Europy przez francuskiego położnika, a także podróżnika. Wywodzi się z Indii, gdzie kobiety już od pierwszych chwil życia dziecka masują swoje maleństwa, i tam jest przekazywany z pokolenia na pokolenie przez kobiety.
Może się nasunąć teraz pytanie, po co?
Badania udowodniły, że masaż ten wpływa pozytywnie na całościowy rozwój emocjonalny i psychofizyczny dziecka. Poprzez masaż skóry usprawniamy pracę układu nerwowego dziecka, a to z kolei wpływa na rozwój funkcji motorycznych, poznawczych, intelektualnych. Nawet niektóre obszary komunikacji, które mogą być zaburzonez zostają usprawnione i otwarte.
Masaż shantala pomaga w niedoborach sensorycznych i jest wiele wskazań, które mówią o tym, że warto stosować go poza masażem leczniczym. Możemy masować również kobiety w ciąży i to też je wycisza, uspokaja. Możemy masować dzieci z adhd, dzieci z brakiem integracji sensorycznej, dzieci z jakimiś zaburzeniami emocjonalnymi, psychicznymi, fizycznymi, opóźnione w rozwoju - jest bardzo wiele wskazań do stosowania tego masażu.
Gdzie można nauczyć się masaży shantala?
Są różne szkoły w Polsce traktujące na ten temat. Przychodzą do nich rodzice, którzy mogą się nauczyć samodzielnie, etapami, jak masować swoje dziecko krok po kroku. Nóżki, rączki, brzuszek - tak, żeby dziecko czuło się bezpieczne, szczęśliwe i aby lepiej się rozwijało. Tak naprawdę taki jest cel. Nie bez powodu ten masaż nazywa się "dotykiem miłości".
Ważne jest to, że aby dziecko było zadowolone z zabiegu, musi być obudzone. Nie może spać. Powinno być wypoczęte, nie głodne, ale także najlepiej półtorej godziny po jedzeniu - i wtedy możemy przystąpić do masażu.
Co jest potrzebne, by wykonać taki masaż?
Potrzebujemy ręcznik, podkładkę (w razie gdyby dziecko zrobiło nam w trakcie masażu "niespodziankę"), a także oliwkę. Najlepiej, gdyby była to oliwka podgrzana, umieszczona w naczyniu z ciepłą wodą. Ostatecznie możemy oliwkę przed masowaniem rozetrzeć w dłoniach. Ważne - należy pozbyć się wszelkiej biżuterii z dłoni, aby nie zahaczyć dziecka w trakcie zabiegu.