Największym sukcesem ostatnich dziesięcioleci jest możliwość przeprowadzania przeszczepów tkanek wytworzonych w warunkach laboratoryjnych oraz przeszczepów autologicznych – czyli tych, w przypadku których do dawcy trafiają jego własne komórki.
Przeszczepy autologiczne wykonuje się w przypadku komórek macierzystych. Oczywiście komórki tego typu mogą zostać podane biorcy od zupełnie innego dawcy – jednak ich efektywność w tym przypadku jest znacznie niższa. Komórki macierzyste obecnie są jedną z najbardziej emocjonujących kwestii w środowiskach medycznych. Nadal trwają prace nad ich wykorzystywaniem oraz badania nad skutecznym leczeniem różnych, do tej pory śmiertelnych chorób. Komórki macierzyste pochodzą z niezwykłej substancji, którą możemy otrzymać dla siebie tylko w jednym momencie naszego życia – przy narodzinach. Zawiera je bowiem krew pępowinowa.
Niestety nadal kwestia pobierania i przechowywania komórek jest dość kontrowersyjna. Banki krwi pępowinowej powinny gwarantować nam, że krew pobrana przy narodzinach naszego dziecka będzie przetrzymywana przez cały czas w odpowiednich warunkach, a komórki zostaną wykorzystane tylko w przypadku choroby naszego dziecka (ewentualnie jego rodzeństwa). Pojawiają się jednak głosy, że nie zawsze się tak dzieje.
Warto jednak zainwestować w bankowanie krwi pępowinowej – to czasem dla naszych dzieci jedyna szansa na odzyskanie zdrowia. Czasem jest więc to szansa na drugie życie. Komórki macierzyste do tej pory efektywnie wykorzystywane były w przypadku takich chorób dziecięcych jak białaczka szpikowa, urazowe uszkodzenia mózgu, złośliwe chłoniaki i ziarnice. U osób dorosłych tymi krwiotwórczymi komórkami wyleczono również chorych na nowotwory z komórek rozrodczych. Oczywiście przeszczepy komórkowe nie zawsze pomagają – jednak znacznie zwiększają szansę na wyleczenie i przeżycie. Podobnie jak w przypadku przeszczepów szpiku, substancje te mogą być przeszczepione od osób niespokrewnionych pod warunkiem spełnienia odpowiednich warunków.
Na całym świecie funkcjonuje wiele banków publicznych, które gromadzą materiał setek osób. Warto więc zastanowić się nad oddaniem swoich komórek. Nic nas to nie kosztuje – nie ucierpi na tym również nasze zdrowie, możemy jednak w ten sposób uratować komuś zdrowie i życie, zwłaszcza, że nadal prowadzone są badania nad wykorzystaniem komórek macierzystych w leczeniu różnych chorób. Być może nasze dzieci będą miały więc jeszcze większą szansę na prowadzenie zdrowego, bezpiecznego życia wolnego od chorób? Wraz z coraz częstszym występowaniem chorób cywilizacyjnych byłby to sposób na ograniczenie zachorowalności na przykład na wady serca. Im bowiem gorsza jest kondycja poszczególnych pokoleń, tym mniejsza szansa, że ich dzieci będą cieszyły się lepszym zdrowiem.
