Kupiłeś samochód i wydałeś dużą sumę pieniędzy. Opłaciłeś standardowy przegląd u mechanika i pokryłeś koszty „urzędowych papierków”. Widzisz, jak w zastraszającym tempie stopniały Twoje oszczędności, a tu nagle dociera do Ciebie, że trzeba zapłacić za ubezpieczenie! Wprawdzie z OC zbywcy można korzystać do końca obowiązywania polisy, ale co z AC?

Data dodania: 2013-08-23

Wyświetleń: 1273

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Większość osób w takiej sytuacji rezygnuje z zakupu autocasco. Szkoda, bo naprawdę nie warto. Dobre ubezpieczenie AC można obecnie znaleźć w atrakcyjnych cenach, a korzyści płynące z tego ubezpieczenia są z pewnością bardzo duże.

O odszkodowanie z tytułu posiadanego autocasco możemy zwrócić się w przypadku:

  • uszkodzenia samochodu z własnej winy lub przez nieznanego sprawcę,
  • w związku ze zderzeniem ze zwierzętami,
  • przy likwidacji skutków żywiołu (np. wybuch, pożar, powódź),
  • po kradzieży.

Autocasco jest ubezpieczeniem dobrowolnym i każde towarzystwo ustala odrębne warunki ochrony w Ogólnych Warunkach Ubezpieczenia (koniecznie trzeba się z nimi zapoznać przed zakupem polisy). Poszczególne warianty ubezpieczenia można dowolnie wybierać zgodnie z naszymi preferencjami.

To fakty o samym ubezpieczeniu. A dlaczego warto je kupić?

Pakiet OC/AC, w przypadku bezszkodowego kierowcy z długim stażem posiadania prawa jazdy to wydatek średnio ok. 1300 zł. Wyobraźmy sobie uszkodzenie, które trzeba będzie naprawić z własnej kieszeni. W przypadku nowszych modeli samochodów korekta drobnego zarysowania lakieru to koszt rzędu nawet kilku tysięcy złotych. Z pewnością nie zapłacimy aż tyle za ubezpieczenie. Co po kradzieży lub szkodzie całkowitej? Bez autocasco scenariusz jest prosty: miałeś pieniądze, kupiłeś za nie samochód, teraz nie masz nic. Jeżeli wykupiłeś ubezpieczenie AC – stać Cię na nowy model.

Gdzie kupić najkorzystniejsze ubezpieczenie?

Sposobów jest kilka. Jedne czasochłonne, drugie szybkie i praktyczne. Można poświęcić dzień na odwiedziny u kilku agentów stacjonarnych oraz wypytanie ich o ceny i szczegóły oferty. Jednak nie będziemy mieć pewności, że zdobyliśmy propozycje wszystkich interesujących nas towarzystw. Prostsza i dużo tańsza metoda (bo oszczędza nie tylko paliwo na dojazd do placówki towarzystwa, ale także nasz cenny czas) to skorzystanie z internetowej porównywarki. Po wypełnieniu jednego formularza mamy odpowiedź od kilkunastu towarzystw z pełnym opisem zakresu ubezpieczenia AC.

Jak kupić autocasco i nie przepłacić?

Dobrze przemyśleć zakres ubezpieczenia AC, jaki będzie nam potrzebny. Jeżeli obawiamy się tylko kradzieży i szkody całkowitej, przemyślmy zakup AC mini. Takie rozwiązanie jest tańsze niż pełny pakiet, a zapewnia odszkodowanie w przypadku największej straty.

Zrezygnujmy z dodatkowych ubezpieczeń, z których później nie skorzystamy. Jeżeli świetnie radzimy sobie na drodze i nie obawiamy się nieprzewidzianej awarii, po co wydawać dodatkowe pieniądze na rozszerzony assistance. Podstawowy, czyli holowanie po kolizji, zwykle otrzymamy gratis już przy samym OC.

NNW (ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków) chroni tak naprawdę głównie kierowcę, bo pasażerowie są objęci ochroną z samego OC. Jeżeli posiadamy dodatkowo własne ubezpieczenie np. „na życie”, możemy bez obaw zrezygnować z NNW.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena