Obserwując najlepszych sprzedawców zauważyłem, że nawet oni popełniają błędy. Nie za każdym razem odnoszą sukces. Mimo to ich wyniki są tak zadowalające, że mogą spać spokojnie. Niepowodzenia w sprzedaży są czymś naturalnym i pojawiają się najczęściej na początku kariery. Okazuje się, że kluczem do sukcesu jest ciągła nauka. 

Data dodania: 2013-06-20

Wyświetleń: 1222

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Czym się różną osoby, które sprzedają dużo od tych, których wyniki są dalekie od zadowalających?

Odpowiedź jest prosta. Ci z sukcesami "na koncie” potrafią się uczyć na własnych błędach i co więcej, na cudzych. Jest nawet takie przysłowie, aby korzystać z doświadczenia innych ludzi, którzy przeszli już drogę, na którą właśnie wkroczyliśmy. Ja osobiście uważam, że wyciąganie wniosków z własnych działań daje jeszcze lepsze rezultaty. Jeśli moje wyniki nie są zadowalające to znaczy, że gdzieś został popełniony błąd i szukam go w sobie. Jeśli klient się nie pojawił, nie udało mi się umówić spotkań lub nie potrafię zamknąć sprzedaży to przeprowadzam dogłębną analizę swojego nastawienia, postawy, decyzji i działań. Te wszystkie elementy składają się na rezultat. Jeśli rezultat spowodował negatywne konsekwencje personalne lub co gorsza finansowe, to to nazywam nauką na własnych błędach. Jeśli w jakikolwiek sposób dotkliwie mnie to doświadczyło jest rzeczą naturalną, że nie popełnię tego samego błędu ponownie. Gorzej sprawa wygląda, gdy konsekwencji nie ma lub są nieistotne. W takim przypadku popełniamy te same błędy cały czas i nie staramy się nic zmieniać. Znam bardzo wiele osób, które tak właśnie działają. Widać to od razu po rezultatach. Jeśli nie wyciągamy wniosków i ponosimy dużo porażek  pojawia się zniechęcenie, a następnie rezygnacja. Popełniamy błędy i jest to naturalne, bowiem nikt nie nauczył nas wszystkiego i nie przygotował na wszystkie ewentualności.

Uczenie się na cudzych błędach przychodzi z czasem. Jeśli ktoś dzieli się swoim doświadczeniem, które zdobył w „terenie” ciężką pracą to warto pytać o wszystko i słuchać. Dla nowych osób to jest jak przeczytanie dobrej książki. Musimy jednak zawsze pamiętać, że samo słuchanie to za mało. Musimy stosować rady w praktyce. Wyciągać wnioski, analizować i uczyć się cały czas.

Samoocena to klucz do szczęścia i dużej sprzedaży. Jeśli robimy coś cały czas tak samo i oczekujemy innych rezultatów, to nie oczekujmy sukcesów. W ten właśnie sposób Albert Einstein zdefiniował osobę szaloną. Ucz się na swoich błędach, potem na błędach innych, korzystaj z doświadczenia lepszych od siebie.

Sprzedaż jest czymś wyjątkowym i każdy może stać się „mistrzem”. 

Licencja: Creative Commons
0 Ocena