Świat, w którym mieszkamy, wolny od wad nie jest. Ba, z roku na rok przybywa systematycznie problemów. Czy człowiek współczesny ma szansę odnaleźć się w tym świecie i zapewnić sobie godziwy byt? Czy zbliżamy się ku totalnemu upadkowi? W artykule przedstawię fakty, które pomogą w odpowiedzi na te pytania. 

Data dodania: 2013-04-11

Wyświetleń: 1285

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Zaciskająca się pętla kryzysu

Częstą praktyktyką wśród starszych osób jest wspominanie, jak to było kiedyś. Fakt, że to były inne czasy. Tamten ustrój polityczny, zwany komuną, sprawiał, iż Polacy tęsknili za niedostępnym kapitalizmem. A za czym teraz rodacy tęsknią? Na pewno kapitalizm pozostawia wiele do życzenia. Wielu ludzi boryka się z problemem jak wyżyć "od pierwszego do pierwszego". Rynek pracy bogaty w oferty nie jest, stopa bezrobocia wzrasta, a doniesienia medialne optymistycznie nie nastrajają. Problemy w wielu dziedzinach życia, ze służbą zdrowia na czele, zostały ostatnio przyćmione przez złe informacje z OFE. Nie tylko my borykamy się z problemami, innym krajom też ich nie brakuje.

Sytuacja na świecie

O problemach Czarnego Lądu nie będe mówił, one występują od zawsze, a ludzie szczegóły zdążyli poznać. Jak napisałem wcześniej, wszyscy borykają się z problemami, niestety w Europie mamy obecnie chyba największy. Mam na myśli oczywiście zagadnienia ekonomiczne. Ameryka swój kryzys miała kilka lat temu, po jakimś czasie ogłaszając światu zażegnanie kłopotów. Odbija to im się mimo to czkawką po dziś dzień, szczęśliwie nie na dużą skalę. Cierpi tylko część obywateli, lecz widać ktoś musi. Tak było u nich, a na naszym kontynencie? Polacy z listy kierunków migracji zarobkowej skreślają coraz to nowe państwa. Niegdyś Grecja i Hiszpania były łakomymi kąskami, a dziś, cóż... Właściwie bankructwo Grecji i kryzys w Hiszpanii daje do zrozumienia rodakom, by te kraje omijać. Także i te kraje nie są jedynymi w walce o być albo nie być. Włochy też przestały być potęgą ekonomiczną, a problemy zgłasza Portugalia. Na dobitkę sytuacja na Cyprze. Kto następny? Problem bezrobocia schodzi na dalszy plan w takim obliczu. Wszystko przykrył kryzys, o jakim jesteśmy ciągle informowani. A jednostka ludzka?

Prognozy przyszłości

Nie chcę utrzymywać tego artykułu w jakimś przesadnie pesymistycznym tonie, lecz cóż rzec dla poprawy nastroju? Polska od kilku lat ma dodatni przyrost PKB, a ta sztuka mało komu z otoczenia się udała:-) Pominę fakt, że bezrobocie też jedno z większych. Narazie bankructwo nam nie grozi. Strefa euro ma wyraźny problem. Chciałbym się mylić, ale myślę, że kryzys się będzie pogłębiał. Kwestią czasu wydaje się być, kiedy jakiś nowy kraj zgłosi problemy. Człowiek współczesny w tych czasach z pewnością nie ma lekko. By nie zostać wchłoniętym przez wszystkie niebezpieczeństwa tego świata musi wytrwale dążyć do obranego przez siebie celu i nie może sobie pozwolić na zwalnianie tempa.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena