Wstrząsy na rynku zwykle znaczą ten punkt, w którym nowa, wchodząca technologia jest gotowa zająć miejsce na środku sceny. Podczas gdy słabi są usuwani z rynku, a zwycięzcy umacniają swoją pozycję, pojawia się zrozumienie tego, co odróżnia jednych od drugich. Po pęknięciu bańki internetowej, mimo wszystko niektóre strony internetowe i portale przetrwały, pozostając aktywne. Co ciekawe, miały one kilka cech wspólnych.
Sieć 2.0
Sednem Web 2.0 jest uświadomienie sobie możliwości, jakie daje Internet, tworzenia i odczytywania bogatej treści, co - w połączeniu z rozwojem społeczności i upowszechnieniem szerokopasmowego dostępu do Internetu - pozwala ludziom oddziaływać na Internet, na treść online a także między sobą. Web 2.0 oznacza podstawową zmianę w sposobie, w jaki ludzie oddziałują na treści, aplikacje i innych użytkowników. Dziś przestaliśmy być jedynie pasywnymi konsumentami treści, stając się uczestnikami, poprzez zakładanie blogów, wzbogacanie baz wiedzy w modelu wiki, czy wymianę danych przez technologię peer-to-peer. Występowanie efektu sieciowego sprawia, że ilość treści wzrasta, pojawiają się nowe możliwości głębszego angażowania użytkowników. Rozwój technologii internetowej przedstawia przede wszystkim okazję dla organizacji, by rozwijać nową, opartą o Internet, współpracę, produktywność, poprawiać przychody i redukować koszty w oparciu o nowe modele biznesowe.
Drugą istotną sferą Web 2.0 jest bogactwo treści - oryginalnie Internet zaczął się od tekstu i hipertekstu. Rozwój Web 2.0 umożliwił odczytywanie i kreowanie treści w formie muzyki, obrazów, a następnie także filmów. W tej koncepcji treść jest dynamicznie aktualizowana i rozwijana, często w czasie rzeczywistym, w odpowiedzi na wymagania i potrzeby użytkowników.
Wreszcie trzecim fundamentem technologii 2.0 jest koncepcja społeczności, sieci społecznościowych, współpracy i dyskusji. Unikalnym elementem, jaki wnosi do rzeczywistości internetowej Web 2.0 jest społeczność, tworzona poprzez blogi, grupy dyskusyjne i wikie. Ludzie tworzą kapitał społeczny, który w oparciu o interakcje, kreuje systemy, rozwijające się poprzez fakt uczestnictwa w nich coraz większej liczby użytkowników. W efekcie, większość prawdziwie istotnych i odpowiednich informacji spoczywa nie na dużych, znanych serwerach danych, ale w wielu mniejszych bazach. Użytkownicy tworzą wartość poprzez uczestnictwo.
Społeczność 2.0
W ostatnich latach pojawiło się wiele usług opartych na społecznościach. Najbardziej wymownym przykładem ewolucyjnych procesów zachodzących w sieci, jak i jej innowacyjności, są blogi. Choć same w sobie obecne już od dawna, doskonale pokazują, czym jest idea Web 2.0. Przedtem, niektórzy tworzyli strony osobiste, które zawierały informacje biograficzne o autorze i być może kilka zdjęć rodziny i zwierząt, a także dane kontaktowe. Wszystkie te informacje były jednak statyczne i jednokierunkowe, nie zostawiały miejsca na interaktywność i w efekcie szybko stawały się przestarzałe i bezużyteczne. Nawet jeśli regularnie pojawiałyby się nowe treści, odwiedzający nie mieli żadnego sposobu, by się o tym dowiedzieć.
Sytuację zmieniło Web 2.0 i zjawisko zwane „blogowaniem”. Platformy blogowe, takie jak WordPress czy Blogger, umożliwiają tworzenie „stron” z informacjami biograficznymi i „postów”, gdzie można tworzyć artykuły i wyrażać opinie. Poza jednak prostym zarządzaniem treścią, blogi umożliwiają rozpowszechnianie informacji przy pomocy formatu RSS, który umożliwia innym „subskrybowanie” stron - użytkownicy są automatycznie powiadamiani, gdy na wybranej przez nich stronie pojawia się nowa treść. Ponadto blogi umożliwiają odwiedzającym komentowanie postów, co wpływa na interakcję i dyskusję.
W ciągu ostatniej dekady z kolei sieci społecznościowe, np. Facebook czy MySpace, szturmem podbiły świat, łącząc ze sobą miliony użytkowników. Serwisy te stanowią esencję tego, czym jest Web 2.0.
Przedsiębiorstwo 2.0
Przedsiębiorstwa współcześnie mogą wykorzystać to, jak Internet z jednokierunkowego narzędzia komunikacji zmienił się w środowisko oparte na współpracy i społeczności. Termin Enterprise 2.0 (E2.0) pojawił się po raz pierwszy w 2006 roku i oznacza wykorzystanie oprogramowania społecznościowego w kontekście biznesowym. W szczególności chodzi tu o modyfikacje w duchu Web 2.0 systemów komunikacji już wykorzystywanych w przedsiębiorstwach.
Częstym, choć nie do końca prawdziwym założeniem jest, że Enterprise 2.0 oznacza po prostu wykorzystywanie przez przedsiębiorstwa narzędzi i usług Web 2.0, stworzonych dla konsumentów, takich jak Facebook, Blogger czy Twitter. Jednakże, E2.0 koncentruje się też na produktach i usługach tworzonych specjalnie dla biznesu. Większość dużych producentów oprogramowania stworzyło już produkty zorientowane na E2.0 i często ta koncepcja jest wcielana w strategię dużych, postępowych firm.
Punktem wyjścia dla większości organizacji chcących inwestować w strategię Enterprise 2.0 jest stworzenie bloga, publikowanego w firmowym intranecie. Inni pracownicy mogą dodawać komentarze i subskrybować blog. W miarę jak blog się rozrasta, dopuszcza się coraz więcej autorów, aż wreszcie, kiedy firma aktywnie „bloguje” w swojej sieci wewnętrznej, może stworzyć blog dostępny na oficjalnej stronie - taki, który może być odwiedzany przez klientów i potencjalnych klientów, a firma ma wtedy dostęp do pozytywnej i negatywnej informacji zwrotnej, może dokładnie poznać to, co myślą jej klienci.
Następnym krokiem są wikie, które stały się bardzo popularnym narzędziem zarządzania dokumentami i informacjami w obrębie przedsiębiorstw. Pozwalają one na współpracę wielu użytkowników nad dokumentami, a także łatwy i szybki do nich dostęp. Architektura wiki pojawia się zatem często jako element platformy E2.0 w przedsiębiorstwie.
Wreszcie od niedawna pojawiać się zaczęły rozwiązania na kształt sieci społecznościowych, dostosowane i przeznaczone dla przedsiębiorstw, czego przykładem może być IBM Bluehouse. Usługi te, tworzone z myślą o średnich i dużych przedsiębiorstwach, mają za zadanie stworzenie wewnętrznej sieci społecznościowej, zawierającej informacje kontaktowe, blogi, wikie oraz informacje o strukturze dla wszystkich pracowników.
Świat 2.0
Enterprise 2.0 nie jest rewolucyjnym zjawiskiem. Technologie wokół niego z pewnością nie są nowe, a związane z nim pojęcia były obecne w usługach Web 2.0, zorientowanych na konsumentów już od kilku lat. Enterprise 2.0 przyjmował się powoli, ponieważ firmy obawiały się, że jest to tylko kolejny chwytliwy slogan, który zniknie tak szybko jak się pojawił. Przedsiębiorstwa obawiały się, że Web 2.0 nie utrzyma się i wkrótce nadejdzie Web 3.0, a wszystkie ich kosztowne prace, wdrażające nowe technologie, pójdą na marne. Były też niechętne kupowaniu rozwiązań od firm, które na rynku są obecne najwyżej kilkanaście miesięcy. Ogrom nowych firm powstał bowiem wokół świadczenia usług Web 2.0 i Enterprise 2.0 i dopiero czas pokaże, ile z nich utrzyma się na dłuższą metę.
Pewne jest jednak, że Enterprise 2.0 jest rozwinięte na tyle, aby trafić wreszcie do głównego nurtu na rynku rozwiązań biznesowych. Główni dostawcy oprogramowania: IBM, Microsoft, Oracle przygotowują nowe technologie, wypełnione rozwiązaniami 2.0, więc spodziewać się można, że bardzo szybko ideologia ta dotrze do każdej firmy.