Dolina Chochołowska wydaje się obowiązkowym miejscem do zwiedzenia dla każdego turysty. Dojazd z centrum Zakopanego (Przystanek PKS przy rondzie) busem za 6 zł albo prywatnym samochodem.
Przed wejściem bez trudu dostrzegamy strzeżony parking (tutaj bezpiecznie zostawimy swój pojazd). Startujemy z Siwej Polany, na której znajduje się wielki plac z rowerami różnego kalibru. Możliwość wypożyczenia jednośladów; przejedziemy nimi przez prawie całą Dolinę Chochołowską. Bardziej wygodni wybiorą bryczki (znacznie większy koszt; dojazd na samą Polanę Chochołowską) albo przejazd kolejką, który na pewno sprawi wiele uciechy najmłodszym. Szlak przez długi czas prowadzi asfaltową drogą. Przechodzimy przez miłą i sielską okolicę. Mijamy drewniane bacówki, gdzie górale wyrabiają sery i oscypki (mleczne wyroby sprzedają bardzo sympatyczne panie); dalej pasą się owce i krowy (krasule). Piękno doliny zauważalne jest na każdym kroku, obcowanie z przyrodą (odpowiednio pielęgnowaną przez Tatrzański Park Narodowy) pozwala człowiekowi nabrać spokoju, zrelaksować się i odprężyć. Po ponad godzinie marszu dochodzimy do Polany Chochołowskiej, z której roztacza się wspaniały widok na szczyty Tatr Zachodnich (m.in. Grześ, Rakoń, Wołowiec). Znowu spostrzegamy bacówki i stare góralskie chatki. Wiosną przepięknie kwitną tutaj krokusy. Często napotykane owce na drodze. Na prawo odchodzi szlak do kapliczki, a na lewo papieski do Doliny Jarząbczej (kiedyś Jan Paweł II spacerował tamtędy). Ponadto znakowane trasy na Grzesia, Trzydniowiański Wierch, Jarząbczy Wierch, Kończysty Wierch, Rakoń, Starorobociański Wierch, Wołowiec i Bobrowiecką Przełęcz. Na końcu polany znajduje się Schronisko PTTK, gdzie można zjeść ciepły posiłek i przenocować.
Dolina Chochołowska służy relaksowi i aktywnemu, acz spokojnemu wypoczynkowi. Kto nie był, niech żałuje. Śliczniejsza jest chyba tylko Dolina Kościeliska.
