Przyjrzyjmy się więc bliżej temu, jakie to są przekonania.
1. „Inni są ważniejsi niż ja” – wiele takich osób traktuje innych, jakby ich potrzeby były ważniejsze. Jest to prawdopodobnie związane z jakimś rodzajem zaburzenia poczucia własnej wartości. Przejawia się to w taki sposób, że najpierw starają się upewnić, że potrzeby drugiej strony są zaspokojone i dopiero wtedy ewentualnie dają sobie prawo do spełnienia własnych potrzeb.
2. Zaburzenia poczucia własnego terytorium psychologicznego. Każdy człowiek ma naturalne, wpisane w siebie poczucie pewnej przestrzeni, która do niego należy. Oczywiście różnimy się i u jednych może być ona większa, a u innych mniejsza, ale osoby mające problem z brakiem asertywności mają to poczucie bardzo silnie zaburzone – na tyle, że pozwalają, by inni dysponowali ich czasem i życiem. Nie mają wykształconego poczucia granic osobistych, a jeśli są jakoś wykształcone, to są znacząco przesunięte ‘do wewnątrz’.
3. „Nie chcę żeby jej było przykro” – coś podobnego możemy często usłyszeć od osób mających problemy z asertywnością. Tacy ludzie biorą odpowiedzialność za to, co od nich nie zależy – na przykład za to, czy komuś będzie przykro, albo, że ktoś się poczuje źle. Pod pozorem troski o innych kryje się tu niezwykle toksyczne przekonanie, że inni sobie sami nie radzą, że bez nas oni sami nie zadbają o swój dobrostan. Jeśli się temu bliżej przyjrzymy, to widzimy wyraźną zbieżność z syndromem Matki-Polki.
4. Ostatni punkt to wiara, że wszyscy ludzie są dojrzali emocjonalnie i na pewno z każdym da się dogadać. To przekonanie sprawia, że kiedy taka osoba ma styczność z człowiekiem prymitywnym, to zwyczajnie nie potrafi sobie z nim poradzić.
Mając te przekonania zidentyfikowane, łatwiej nam będzie zmienić swoje zachowania na bardziej asertywne.