Obecnie możliwość dostępu do Internetu kosztuje coraz mniej, a w niektórych sytuacjach w ogóle - hot-spot. Korzystanie z niego stało się tak normalne, że posiadamy go nawet w komórkach. Internet jest błogosławieństwem i przekleństwem zarazem. Zabiera czas, zajmuje nam długie godziny, które moglibyśmy spędzić na przykład na łonie przyrody z ukochaną osobą, jednakże równocześnie jest niemal niezbędny.
Sieć jest kapitalnym rozwiązaniem dla zapracowanych, zabieganych ludzi oraz dla tych, którzy nie chcą spędzać czasu w zawalonych marketach czy w męczącej kolejce do apteki. Tanie leki, zioła trudno osiągalne na rynku, suplementy diety czy kosmetyki z najwyższej półki dobrze jest zamówić w sieci. Apteka internetowa to pierwszorzędne miejsce na zakupy specyfików aptecznych. Nie dość, że można bez pośpiechu przeczytać precyzyjne informacje o produkcie, na co często nie posiadamy czasu, stojąc przy aptecznym okienku, to jeszcze cena jest zwykle bardzo atrakcyjna.
Apteki internetowe dokładają wielu starań, by nabywcy byli zadowoleni i często powracali po inne zakupy. Konkurencja - zarówno na rynku jak i w Internecie jest tak duża, że trzeba ciągle trzymać rękę na pulsie, by być o kilka kroków dalej od innych. W tym celu pojawiły się systemy lojalnościowe, dzięki którym każdy towar opatrzony jest punktami, które się wymienia na nagrody. Jednak to nie wszystko, oprócz bonifikat i kolekcjonowania punktów, wielu nabywców zwraca uwagę na ceny za przesyłkę. Bo co z tego, że nabędziemy bardzo tanio medykamenty czy kosmetyki, jeśli za paczkę będziemy zmuszeni zapłacić dodatkowe pieniądze. Po zliczeniu całkowitej kwoty możemy dojść do wniosku, że rozbieżność w cenie nie jest tak ogromna jak w normalnym sklepie. Dlatego coraz częściej sklepy internetowe premiują zakupy powyżej określonych kwot, do których nie doliczają kosztu dostawy. W ten sposób konsument zakupi ich większą ilość, by nie płacić za dostawę. Czemuż się dziwić - rynek jest bardzo drapieżny, konkurencja sprytna i przedsiębiorcza. Trzeba być bardzo czujnym, by istnieć na rynku i utrzymać swoją pozycję, pozyskiwać kupujących i nie zniechęcić stałych klientów.
W ostatnich latach oszuści coraz częściej wykorzystują SMS-y do wyłudzania pieniędzy i danych osobowych. Fałszywe wiadomości o rzekomych zaległych opłatach lub nieuregulowanych fakturach stają się plagą, która zagraża zarówno indywidualnym użytkownikom, jak i firmom. Jak działają te oszustwa? Co zrobić, by nie paść ich ofiarą? Odpowiadamy na te pytania, by pomóc Ci zachować bezpieczeństwo.