Nigdy specjalnie nie byłem wyznawcą spiskowej teorii dziejów. Jednak nowa ustawa o kredycie konsumenckim trochę daje mi do myślenia, ale pewnie nie tak, jakby sobie tego życzył ustawodawca.

Data dodania: 2011-12-18

Wyświetleń: 1185

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

W związku z zapisem w nowej ustawie o kredycie konsumenckim, już niektórzy przepowiadali i dalej uparcie przepowiadają kres pozabankowych „kredytów bez BIK”, „pożyczek bez zaświadczeń” i innych tego typu, czyli przyznawanych bez sprawdzanai klienta w bazie Biura Informacji Kredytowej. Dlatego, że aby przeciwdziałać spirali zadłużenia, nowa ww. ustawa wprowadza obowiązek badania ryzyka kredytowego także przez parabanki sprzedające zwłaszcza chwilówki. Jest to wyraz realizacji humanitarnych wytycznych unijnych, aby już zadłużeni obywatele nie zadłużali się jeszcze bardziej (jak dla mnie to przejaw ograniczania wolności obywatelskich, ale mniejsza z tym w tej chwili). A ja mówię, że nic c tego. Zobaczmy dokładnie z w tej materii stanowi ustawa:

„Art. 9. 1. Kredytodawca przed zawarciem umowy o kredyt konsumencki zobowiązany jest do dokonania oceny ryzyka kredytowego konsumenta.
2. Ocena ryzyka kredytowego dokonywana jest na podstawie informacji uzyskanych od konsumenta lub na podstawie informacji zawartych w bazie danych.
3. Konsument zobowiązany jest do przedstawienia, na żądanie kredytodawcy, dokumentów i informacji niezbędnych do dokonania oceny ryzyka kredytowego.
4. Jeżeli kredytodawcą jest bank, ocena ryzyka kredytowego dokonywana jest zgodnie ust. 1 - 3 przy uwzględnieniu art. 70 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. - Prawo bankowe.”

I co widzimy? Ano to, że parabanki mogą sprawdzać ryzyko kredytowe według własnego „widzimisię”. Ktoś mógłby powiedzieć - ale cwana gapa pisała tę ustawę…

Z drugiej zaś strony, łatwo komuś powiedzieć albo napisać ”Nie zadłużaj się zanadto”. A co ma zrobić nieborak, któremu zabrakło na jedzenie, lekarstwa, na leczenie dla siebie albo dla bliskiej mu osoby? Albo na wyjazd na kolonie, lub na wycieczkę szkolną dla dzieciaka? Ma ukraść?  W takich sytuacjach nie myśli suię o tym, co będzie za rok, za pół roku, kiedy pożyczkę trzeba będzie zwrócić.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena