Bazując na 7 nawykach wyznaczam sobie obszary, w które chcę zainwestować moją energię i które są najistotniejsze w moim życiu. To cztery elementy rozwoju osobistego: duchowy, społeczny, umysłowy i fizyczny oraz najistotniejsze role lub obszary życiowe: mąż, tata, głowa rodziny, pracownik, kariera i hobby. Nie jest to lista zbyt odkrywcza i szczerze mówiąc wcześniej chyba na siłę próbowałem ją udziwnić dochodząc w końcu do wniosku, że siła leży w prostocie.
Do opisania moich celów w każdym z obszarów powyżej stosuję cztery poziomy.
1. Co chcę osiągnąć w ciągu mojego całego życia
2. Co osiągnę w przeciągu 3-5 lat
3. Co osiągnę w ciągu najbliższych 1-2 lat
4. Jakie są moje obszary odpowiedzialności w każdej z ról.
Znowu brzmi banalnie, ale jest to niesamowicie skuteczny sposób. Żeby ułatwić sobie zadanie przeprowadźmy małe ćwiczenie. Ile masz lat? Ile jeszcze życia przed Tobą? Ja mam 29. Licząc pesymistycznie, że dożyję tylko wieku emerytalnego mam przed sobą jeszcze 36 lat. Jeżeli dożyję 80tki to daje 51 lat! To ogrom czasu w czasie którego można osiągnąć naprawdę wielkie rzeczy. Do tej pory myślałem w kategoriach góra 5 lat w przyszłość nie precyzując bliżej przyszłości. Zmiana daje niesamowitą siłę, bo określasz cel w kategorii swoich marzeń, a po drugie jeżeli spojrzysz na czas, który masz przed sobą staje się on dużo bardziej realny.
Wracając do procesu. Określasz swoje marzenie w danym obszarze – życiowy cel. Dalsze planowanie odbywa się wstecz. Na czym zamierzam się skoncentrować w przeciągu najbliższych pięciu lat. Jest to perspektywa znacznie zawężona wobec życiowego celu, umożliwiająca jednak planowanie, bo można stosunkowo łatwo wyobrazić sobie co się będzie działo w Twoim życiu i otoczeniu w tym czasie. Kolejny etap, czyli cele na najbliższy rok, dwa to już poziom operacyjny. Ustalasz konkretne cele, które będą pierwszym krokiem do zrealizowania „pięciolatki”. W tym momencie, każdy z wyznaczonych celów staje się projektem, w którego realizację decydujesz się zaangażować. Obszary odpowiedzialności opisują moje zobowiązania w ramach danej roli. Np. jako głowa rodziny zajmuję się finansami, a jako manager jestem odpowiedzialny za moich ludzi.
Kilka wskazówek i podpowiedzi, które ułatwiają życie. Ćwiczenia nie da się wykonać od razu. Najlepiej wybrać sobie jedną rolę, która jest dla Ciebie najważniejsza i poświęcić kilka godzina spokojnego dnia na przemyślenie sobie jej dokładnie. Dla ułatwienia możesz skorzystać z inspirujących cytatów, techniki burzy mózgów. Najlepiej, kiedy nic innego nie będzie zaprzątać Ci głowy i będziesz maksymalnie zrelaksowany. Przy określaniu celów na rok-dwa warto starać się zrealizować jednym projektem kilka obszarów. Np. dzięki tworzeniu tego bloga mam impuls do rozwoju duchowego, a jednocześnie wspiera to moją karierę i dostarcza wyzwań intelektualnych.
Cele nie są zapisane na zawsze, mogą się zmienić pod wpływem Twoich doświadczeń i przemyśleń. Wracaj do nich od czasu do czasu. Ja co tydzień przeglądam jeden obszar, żeby sprawdzić, czy wszystko jest tam aktualne. Nie znaczy to, że coś zmieniam, upewniam się, że o nich pamiętam, a podświadomość robi swoje. Raz na jakiś czas klocki wskakują na swoje miejsce i mogę doprecyzować całość raz jeszcze. Możesz skorzystać z tego pliku , pomaga mi on ogarnąć całość. Powodzenia. Jeżeli będziesz mieć problemy z tą techniką napisz do mnie, coś wymyślimy.