W pewnej reklamie, możliwej do obejrzenia na stronach portali rozrywkowych oraz marketingowych, oglądamy burzliwą historię młodego, przystojnego i na pewno wybitnego gwiazdora muzycznego. Mężczyzna wiedzie barwne życie – od koncertu do koncertu, jednak w końcu zaczyna mu brakować życiowej wolności. Nad ranem więc, gdy wieziony jest do hotelu, każe zatrzymać samochód nad malowniczą rzeką. W rytm mocnej muzyki wchodzi na mostek, rozpościera ręce i tak jak nieraz na koncertach, gdy rzuca się w tłum fanów, skacze do wody. Płynąc, ściąga garnitur, wspomina smak swobody (identyczny ze smakiem whisky ballentine…) i znika z pola widzenia. Gdy po kilku dniach prasa ciągle spekuluje, gdzie mógłby skryć się ów barwny artysta, my – odbiorcy reklamy – oglądamy go w małym, wiejskim pubie, gdy – obserwowany przez piękną barmankę – popija ulubiony trunek i palcami dłoni wystukuje radosny rytm na blacie stołu. Bo kto pije whisky, ten wolność ma w sobie – zdaje się przekonywać firma Ballantines.
Zwykle w reklamach tego produktu stawia się na utrwalenie w opinii konsumentów, że marka jest wciąż obecna na rynku, że – nade wszystkie inne wartości - wybiera klasykę, a – jednocześnie - chce trafić na stoły ludzi nowoczesnych, lubiących kultywować tradycyjne smaki znakomitego alkoholu. Dlatego w sponsorowanych filmikach wiele się mówi o wysokiej jakości tejże whisky, o latach doświadczeń, zdobytych podczas jej produkcji. Logo koncernu widać i na stadionach sportowych i na plakatach promujących ważne wydarzenia kulturalne: spektakle, koncerty, wielkie gale. Wszystko po to, by być blisko ludzi i wraz z nimi celebrować uroczyste chwile, podniosłe momenty, dni szczęścia.
Dlatego, w jednej z filmowych odsłon, przedstawiono historię kilku młodych, ambitnych mężczyzn. Jeden z nich kupuje starą operę i ożywia to miejsce, stawiając na jednej szali swój zawodowy sukces i swój los przedsiębiorcy. Drugi z panów organizuje, wraz z ukochaną dziewczyną, podróż marzeń, trzeci lubi randki na dachu wieżowców, a czwarty co wieczór gra swoją ulubioną muzykę i cieszy go występowanie dla fanów. Każdy z przedstawionych bohaterów realizuje się w życiu, a ich ulubionym napojem z promilami jest właśnie whisky Ballantines, kojarząca się ze zwycięstwem, z podjęciem różnorodnych wyzwań, a także z radością, czerpaną z prostych, codziennych czynności.