Spójrz teraz na swój dzień i sam oceń na ile schematy ograniczają Twoje życie!!! Powielając każdego dnia ten sam wzorzec, jest on coraz bardziej umacniany, a każda jego późniejsza zmiana zaczyna się wiązać ze stresem, frustracją czy zakłopotaniem. A skoro tak to tym bardziej człowiek nie chce wychodzić poza swoje „utarte ścieżki”, bo wędrując nimi czuje się bezpiecznie, nie musi ryzykować, zna je jak własną kieszeń. To poczucie braku ryzyka, poczucie bezpieczeństwa jest czasami niesamowicie złudnym stanem i może zaprowadzić do miejsca gdzie frustracja i stres będą jeszcze większe.
„Kto nie ryzykuje, ten ryzykuje najbardziej” –zastanów się chwile nad tym!!!
Zauważ, jak często człowiek zapytany przez dawno niewidzianego znajomego „Co u Ciebie słychać, jak leci!”, jest w stanie wykrzesać z siebie tylko: „Wszystko po staremu, a co u Ciebie?”. I na tym z reguły rozmowa się kończy. Czy nie lepiej byłoby, w takiej sytuacji z ogromnym uśmiechem na twarzy, powiedzieć: „Słuchaj Stary, jest świetnie. Właśnie jestem w trakcie realizacji niesamowitego projektu, jutro wylatuję do Londynu na szkolenie, tydzień temu wróciłem z wakacji z Egiptu z nową energią i opalenizną(..) a wiesz zapisałem się wczoraj na kurs nurkowania i skoków spadochronowych, (…) świetna sprawa polecam..” Jak to zabrzmiało? Poczułeś różnice!!!
Opowiem Ci teraz jeden bardzo prosty i praktykowany przeze mnie sposób na to aby zacząć zmieniać swój świat. Jest on tak prosty, że każdy może go wykorzystać, a gdy tylko to zrobisz będziesz zdumiony, jak wpłynie to na Twój nastrój, na Twoje życie. Mózg tak jak każdą inna część ciała należy ćwiczyć aby mógł nam służyć jak najlepiej. Ćwiczenie które ja zastosowałam, jest banalnie proste.
Postanów sobie, że każdego dnia zrobisz coś nowego, czego jeszcze nigdy w życiu nie zrobiłeś, albo po prostu zrób coś inaczej niż dotychczas, zacznij ćwiczyć swój mózg. Rób to codziennie, każdego dnia znajduj coś nowego i rób to, systematyczność jest kluczem.
Myślisz sobie, „…ale jak codziennie, czy wystarczy mi pomysłów aby codziennie coś nowego wymyślić”. Moja odpowiedź jest prosta: „tak wystarczy!”. Nie słuchaj argumentów, które właśnie podsuwa Ci mozg, prostu zrób to!
Zacznij od rzeczy małych, mogą to być naprawdę drobnostki np. zamiast pojechać autobusem do pracy pojedź tramwajem czy stopem, zamień poranna kawę na sok, wyjdź na obiad do restauracji i zamów coś czego jeszcze nie jadłeś, w Mcdonaldzie zamów inny zestaw, przemebluj swój pokój, dowiedz się co oznacza słowo „infantylny”, zrób inny makijaż niż dotychczas, zmień perfumy, zrób coś głupiego co przyniesie uśmiech na twoją twarz, załóż dwie inne skarpetki, powiedz koleżance komplement, zacznij medytować …. możliwości jest mnóstwo.
Z czasem zaczniesz zauważać, że podejmujesz się coraz większych zadań, twoja pewność siebie zacznie wzrastać, będziesz mieć odwagę do podejmowania nowych wyzwań i przygód, poprzeczka będzie szła wyżej i wyżej……
Zacznij od małych kroków i ciesz się z każdego nowego doświadczenia! Do dzieła. Możesz już dzisiaj zmienić swój dzień, zmieniając swoje życie po drodze. Baw się i zmieniaj swoje życie na lepsze….
