Okazuje się, że można i to całkiem sporo – nie zawsze potrzebne jest do tego śledzenie na bieżąco nowych trendów związanych z tematem „moja mała wielka firma”. Czasem naprawdę wystarczy ruszyć głową i rozejrzeć się wokół – rzeczywistość podsuwa nam różne pomysły.
Jeśli nasza praca może być wykonywana w domu, a tam są na tyle dobre warunki, że znajdzie się wolne pomieszczenie, w którym spędzimy czas pracując, możemy odpuścić wynajem biura. Gdy jednak istnieje potrzeba spotkań z klientami co jakiś czas, warto zastanowić się nad tym, czy wirtualne biuro nie będzie dobrym rozwiązaniem – jego koszt zaczyna się od 100 złotych, w zamian za to mamy możliwość spotkań z klientami w biurze w centrum miasta oraz wynajem sali konferencyjnej.
Świetnym sposobem na oszczędne rozkręcenie firmy jest też korzystanie z darmowego oprogramowania, przynajmniej tego, który nie stanowi głównego narzędzia zarobku. Jeśli np. zajmujemy się pośrednictwem ubezpieczeniowym, to nie potrzebujemy rozbudowanego programu graficznego, typu Photoshop, w zupełności wystarczy nam na przykład darmowy GIMP. Podobnie jest w przypadku pakietów biurowych – pakiet Open Office wystarczy do tworzenia zestawień w arkuszu kalkulacyjnym, tworzenia dokumentacji etc.
Śmiało możemy skorzystać również z jakiegoś darmowego programu do wystawiania faktur – na rynku jest ich obecnie bardzo dużo, więc jest w czym wybierać. A jeśli jesteśmy już przy księgowości, to dokumentowanie przychodów i kosztów w małej, rozwijającej się dopiero firmie, można robić samodzielnie – to też w dużej mierze obliczy za nas komputer.
Ostatnią kwestią, o której warto wspomnieć jest promocja biznesu. Stronę internetową, która jest podstawą, można zrobić używając darmowego skryptu, a jak się dobrze poszuka, to i dobry, w miarę unikalny szablon się znajdzie. Pozostaje jeszcze dodanie firmy na Facebooka i próba promocji swoich usług właśnie w tym serwisie społecznościowym.
Tego typu działania, przynajmniej w pierwszych miesiącach powinny wystarczyć, jednak w miarę rozwoju firmy powinno się przynajmniej z części „zamienników” zrezygnować, na rzecz bardziej profesjonalnych rozwiązań (płatne oprogramowanie, profesjonalna promocja usług).