Jakiś czas temu spotkałem się z pewną opowieścią, którą chciałbym abyś poznał. Dobrze ukazuje ona nasze życie i decyzje jakie podejmujemy, oraz co nami kieruje.

Data dodania: 2011-07-06

Wyświetleń: 2971

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Na dzikim zachodzie żył pewien sędzia. Miał on dziwny zwyczaj, każdemu kryminaliście, którego skazywał na powieszenie, dawał wybór: szubienica albo czarne, nieznane drzwi.

Kiedy nadchodził czas egzekucji, sędzia ów zawsze kierował do skazanego takie słowa: „Co wybierasz – szubienicę czy czarne, nieznane drzwi?” Prawie każdy, któremu to proponował wybierał sznur.

Pewnego dnia szeryf zapytał: „Dlaczego wszyscy wybierają powieszenie, zamiast tych czarnych drzwi?”.

Sędzia odpowiedział: „Oni zawsze wybierają coś znanego, wolą to od nieznanego. Ludzie boją się czegoś, czego nie znają. Ja dałem im wybór”. „Co takiego jest za tymi drzwiami?” - zapytał się szeryf. „Wolność” - odpowiedział sędzia - „ale bardzo mało ludzi jest dostatecznie odważna, aby wybrać drogę do nieznanego”. 

Powyższe słowa dotyczą zagadnienia strefy komfortu psychicznego. Jest to doskonała metafora, wobec zachowań większości ludzi. Odpowiedz sobie czy i Ty postępujesz w taki sposób? Czy Ty także godzisz się na coś nieprzystępnego tylko dlatego, że jest Ci to znane zamiast wybrać coś, co może otworzyć przed Tobą szanse?

Strefa komfortu Cię ogranicza i sukcesywnie dąży do tego, aby uświadomić Ci, że właściwie jest ponownie przyjąć rutynę, zamiast podjąć próbę zmiany czegokolwiek.

Ile talentów nie zostało odkrytych, ile odkryć nie ujrzy światła dziennego, ile marzeń nie dotrwało spełnienia właśnie dlatego, że baliśmy się wybrać coś nieznanego? Krocząc dalej tymi samymi ścieżkami nasze życie nie zmieni się! Nie można liczyć na cud z nieba, który wszystko odmieni. To doprowadzi nas tylko do rozczarowania.

Wszyscy przeżywamy trudne chwile. Do naszych głów napływają różne refleksje, setki słów, często planów. Lecz jedynie niewielu zdaje się na działanie, które miałoby wyciągnąć nas z obecnej sytuacji. Łatwiej jest nam narzekać na okoliczności, na zrządzenie losu zamiast wziąć życie w swoje ręce i uzmysłowić sobie, że to my mamy nad nim kontrolę.

My jesteśmy autorami tego, co nas spotyka i sami decydujemy o tym kto zapisuje karty naszej historii. Jeżeli oddamy odpowiedzialność za nasze życie losowym zdarzeniom, osobom trzecim, państwu – stracimy możliwość na osiągnięcie osobistej niezależności, a tym samym pełni szczęścia.

To Ty musisz teraz podjąć, w jaki sposób będzie wyglądać Twoja przyszłość. W przyszłości bowiem spędzimy całą resztę swojego życia.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena