Zaciąganie kredytu mieszkaniowego to strasznie długa i żmudna droga. Kto spośród zaciągających kredyt nie marzy, aby formalności w urzędach i bankach pochłaniały chociażby połowę czasu? Zapewne większość z nas odpowie: -”ja”.

Data dodania: 2011-07-02

Wyświetleń: 1874

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 2

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

2 Ocena

Licencja: Creative Commons

Przecież formalności kredytowe to najbardziej męczący etap w naszej podróży wśród bankowych okienek. Jak w tym wypadku skrócić okres w którym oczekujemy na kredyt hipoteczny?

Alternatywne rozwiązanie kredytowej męki.

W pierwszej kolejności znajdujmy kredyty na dom polecane przez inne osoby, które już wzięły kredyt. Ich komentarzy możemy szukać w artykułach prasowych oraz chociażby w rozmowach z rodziną.

Poszukując opinii o konkretnym produkcie finansowym w licznych źródłach, mamy pewność, że kredyt jaką zaciągniemy będzie odpowiadała nam i naszemu współmałżonkowi (nie ma przecież nic bardziej denerwującego niż wrażenie, że przepłacamy za naszą pożyczkę i co miesiąc płacimy więcej niż inni kredytobiorcy).

Nie zapominajmy, że tani kredyt wcale nie jest znaleźć łatwo.

Niech nas zatem nie dołuje dziesiąty z kolei tydzień poszukiwania upragnionego kredytu na dom. Każdy z nas ma już za sobą etap zaciągania zobowiązania kredytowego, więc możemy się domyślić jak długie i męczące procedury czekaj nas, jeśli staramy się największy w naszym życiu kredyt.

Jaka powinna być rata kredytu hipotecznego?

Miesięczna rata zobowiązania hipotecznego to składowa dziesiątek elementów, które u każdej osoby są całkiem różne. Każdy przecież przynosi do domu wypłatę w innej kwocie, a także ma inne warunki zatrudnienia czy choćby zupełnie inny status małżeński.

Te wszystkie składowe będą miały ogromne znaczenie przy ustalaniu naszej zdolności finansowej. Zdolność kredytowa to najzwyczajniej policzona przez bank kwota pieniędzy, jaka jesteśmy zdolni zwrócić bankowi w ustalonym okresie kredytowania. Okres kredytowania to często okres kilkudziesięciu lat.

Uświadamia nam to zatem, że kredyt hipoteczny będzie ciągnął się za nami praktycznie przez większość naszego życia. Miesięczna rata kredytu hipotecznego to aż 400 do 800 złotych za każde zaciągnięte 100 tys. złotych. Czy to dużo? Każdy z nas już musi to ocenić.

Pamiętajmy jednak, że bank ryzykuje w jednej chwili ogromną kwotą pieniędzy, którą odzyska z powrotem dopiero po kilkudziesięciu latach.

Kredyt mieszkaniowy w banku czy u brokera finansowego?

W ciągu ostatnich lat niezwykle popularne stały się na całym świecie usługi tak zwanych brokerów finansowych. Są to osoby lub grupy osób, które analizują rynek kredytów hipotecznych, przedstawiając nam gotowe rozwiązania finansowe byśmy we własnym zakresie wybrali z nich ofertę najdogodniejszą dla nas samych. Usługi doradców finansowych są najczęściej bezpłatne i niezobowiązujące.

Dlatego też jak najczęściej powinniśmy z działań brokerów korzystać. Nie tracimy zupełnie nic, zyskując ogromną wiedzę, którą możemy wykorzystać w negocjacjach z bankiem, jaki wybierzemy. Jeśli więc czujemy się zagubieni w świecie produktów finansowych, najlepszym rozwiązaniem jest wysłanie wniosku do doradcy kredytowego. Większość z czytających te słowa w dzisiejszych czasach jest na etapie poszukiwań pierwszego kredytu mieszkaniowego.

Niezależnie od ilości pieniędzy, jakie zaoszczędziliśmy, będziemy musieli do kredytu hipotecznego prawidłowo się przygotować. Przygotowania do zaciągnięcia kredytu na dom. Po pierwsze, powinniśmy spotkać się z doradcą finansowym. Podczas spotkania u doradcy lub brokera poznamy zasady przyznania kredytu na kupno domu lub mieszkania.

Dowiemy się też, ile kosztować nas będzie to zobowiązanie wobec banku. Innymi słowy doradca udzieli nam informacji ile dokładnie w każdym miesiącu gotówki zostanie ściągnięte z naszego konta osobistego. Oprócz tego doradca przygotuje teczkę dokumentów, jakie będziemy musieli zanieść do pracodawcy.

Te dokumenty to między innymi zaświadczenia o zarobkach, kopia umowy o pracę oraz masa innych dokumentów, które nasz szef będzie musiał zatwierdzić.

Najważniejsza decyzja- dom czy mieszkanie?

Pytaniem najważniejszym jest to, czy czy wolimy duże miasto, czy mieszkanie poza nim. Gdy już będziemy wiedzieć, co wybierzemy, możemy rozpocząć szykanie nieruchomości z naszych marzeń.

To według wielu z nas najlepsza część całego procesu. Gdy już znajdziemy dom lub mieszkanie i zdecydujemy się na zakup, wystarczy kolejny telefon do brokera i podpisanie wszelkich wniosków kredytowych. Już po krótkim okresie czasu będziemy odpoczywać w zaciszu własnego domu lub mieszkania.

O czym jeszcze pamiętać? Ważne wydaje nam się, aby zadecydować o pasującej nam walucie kredytu na mieszkanie. Wśród wielu oferowanych walut wybrać możemy między innymi pożyczki we frankach szwajcarskich, Euro i złotówkach. W tej kwestii jednak to my sami musimy zadecydować i wybrać najodpowiedniejszy kredyt hipoteczny. Życzymy wszystkim trafnego wyboru.

Licencja: Creative Commons
2 Ocena