Minął właśnie okres, w którym na przestrzeni całego roku najwięcej jest zaciąganych kredytów na sms. Zgodnie z ustawą, firmy operujące tymi kredytami mogą wciąż działać i rozwijać się na naszym rynku. Dlaczego mimo skandalicznie wysokiego oprocentowania, nie podlegają one ustawie anty-lichwiarskiej?

Data dodania: 2012-01-05

Wyświetleń: 1348

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 2

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

2 Ocena

Licencja: Creative Commons

Czym jest coraz popularniejszy w naszym kraju kredyt na sms? Ta niezwykle droga forma pożyczki gotówkowej uważana jest powszechnie za lichwę, a zaciągnąć ją można przez wysłanie zwykłej wiadomości SMS do operatora danej pożyczki.

Jak donosi niedawny raport opublikowany przez portal kredyt-pro.pl, oprocentowanie kredytów sms-owych może sięgać nawet 19.000%, co jest kwotą wręcz nie do wyobrażenia. Oczywiście tak wysokie oprocentowanie rzeczywiste nie jest stosowane w większości przypadków, ale oddaje możliwości tego typu pożyczek.

Kredyty SMS-owe zaciągane są najczęściej przez osoby w trudnej sytuacji finansowej, które dodatkowo obciążone są presją czasu. To właśnie pod presją najczęściej zaciągane są te wysoko oprocentowane pożyczki i głównie z tego względu korzystanie z tego typu usług budzi tak wielkie kontrowersje. Wystarczy spędzić trochę czasu studiując fora internetowe w poszukiwaniu opinii osób, które już wzięły kredyt na sms. Nie zajmie nam wiele czasu odkrycie, że nie są one w większości zadowolone z warunków spłaty zobowiązania.

Dlaczego kredyt na sms nie podlega ustawie anty-lichwiarskiej? Otóż ustawa nie mówi nic o dodatkowych usługach, które mogą być obowiązkowe przy zakupie danego kredytu. W przypadku pożyczek sms jest to najczęściej niezwykle drogie ubezpieczenie, które musimy wykupić wraz z kredytem. Ubezpieczenie takie może kilkusetkrotie przewyższyć ceną cały koszt kredytu gotówkowego, który zaciągamy.

Licencja: Creative Commons
2 Ocena