Każdy chciałby być bogaty i szczęśliwy. Jedni wierzą, że to możliwe i dążą do tego, drudzy nawet nie próbują. Mówi się, że pieniądze szczęścia nie dają, jednak jak możemy być szczęśliwi, nie mając pewności, czy jutro będziemy mieli co do garnka włożyć. Owszem, można być szczęśliwym bez pieniędzy, ale są to skrajne sytuacje.

Data dodania: 2011-06-16

Wyświetleń: 105

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 2

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

2 Ocena

Licencja: Creative Commons

Jeśli nie planujemy zostać mnichem buddyjskim, to zapewne już szukaliśmy różnych sposobów zarabiania dodatkowych pieniędzy. Wskazuje na to chociażby mnogość serwisów, które zajmują się tą tematyką oraz ilość wyszukań w wyszukiwarkach internetowych.
Cała ta sytuacja spowodowała wysyp cudownych metod i systemów zarabiania. Nie dziwi również fakt, że są one bardzo chętnie kupowane. W końcu kto nie chciałby zarobić 20 tysięcy w miesiąc albo siłą umysłu przyciągnąć wszystko czego chce? Trafiamy na taką metodę i z wypiekami na twarzy przechodzimy od razu do jej kupna, jednak sytuację taką możemy porównać do próby wskoczenia do pędzącego samochodu. Co z tego, że się w nim znajdziemy, skoro bez podstawowych umiejętności nie będziemy w stanie odpowiednio nim pokierować.
Nie tędy droga, wpierw trzeba poznać cel naszej podróży, następnie znaleźć odpowiedni samochód i nauczyć się go obsługiwać. Dopiero mając te składniki możemy wyruszyć w największą podróż naszego życia. Szukasz celu, samochodu, a może instrukcji obsługi? To się doskonale składa, zapraszam do dalszej lektury.
Czas sięgnąć do źródła naszych wszystkich problemów, do naszego wnętrza. Co z tego, że poznamy skuteczny system zarabiania pieniędzy, skoro po dwóch dnia zapał do działania zaczyna znikać. Mówimy sobie, jutro się tym zajmę i wracamy do naszego starego schematu życia.
Jakimś dziwnym trafem człowiek ma zakodowane dążenie do wygody. Jesteśmy w stanie zrobić bardzo wiele, byle tylko uniknąć wysiłku i nie musieć działać. Czasami jest to dobre zjawisko, dzięki niemu powstało wiele świetnych wynalazków, jednak w przypadku większości ludzi zachowanie takie spowalnia rozwój człowieka. Swego czasu sam robiłem wszystko co możliwe, byle tylko nie przejść do działania. Sprytnie oszukiwałem samego siebie, mówiłem, a to przeczytam jeszcze jedną książkę, a to zapiszę się na kolejne szkolenie, a to sobie teraz stworze w głowie obraz bogactwa i zacznę działać od jutra. Niestety jutro nigdy nie przychodziło. Sumienie jednak miałem czyste, bo przecież „coś” robiłem.
Do dziś nie mogę zapomnieć jednego ze szkoleń, w którym brałem udział. Pojawiła się na nim pewna kobieta. Opowiedziała nam o tym, jak wypróbowała już mnóstwo metod przyciągania pieniędzy, niestety bez żadnych efektów. Wymieniła między innymi prawo przyciągania, filozofię Huna oraz parę nieznanych mi metod, pojawiła się nawet magia! Zaciekawiła mnie postawa tej kobiety, nie zraziła się ona nawet po tylu porażkach, szukała dalej cudownych metod i wierzyła, że może następna będzie skuteczna. Swoją drogą ciekawe jak potoczyło się jej życie. Ta kobieta odznaczała się ogromną determinacją w dążeniu do celu. Jej postawa jednocześnie imponowała mi i martwiła. Warto teraz zastanowić się, co by było, gdyby tą całą energię włożyła w pogoń za swoim prawdziwym celem.
Nie będę teraz się wypowiadał, czy popularne obecnie prawo przyciągania działa, czy jest to wymysł, którym karmią nas media. Kiedyś zapewne napiszę swoje zdanie na ten temat.
„Sekret”, czyli prawo przyciągania oraz inne techniki zarabiania pieniędzy są teraz bardzo popularne, ponieważ dają to, czego człowiek potrzebuje, nadzieję. Ciężko nie zauważyć, jak bardzo chodliwym towarem jest nadzieja. Pragnienie w nas często jest tak silne, że kupując kolejny system zarabiania, nie zwracamy nawet uwagi na to, od kogo kupujemy. Nie widzimy tego, że osoba, która obiecuje nam miliony, w rzeczywistości sama ich nie posiada. Niby to wszystko jest oczywiste, jednak nie zmienia to faktu, że nadzieja sprzedaje się bardzo dobrze. Szczególnie dobrze radzą sobie dwie formy.
Pierwsza to produkty wprowadzające nas w cudowne metafizyczne systemy przyciągania bogactwa. Nie wstając z fotela, możemy mieć wszystko, wystarczy to sobie wyobrazić. Kto by się na to nie skusił? Każdy chce wierzyć, że siedząc w domu, regularnie myśląc o swoim pragnieniu, osiągnie to, czego chce. Jednak prawda jest inna, siedząc i nic nie robiąc, nic nie osiągniemy. Nie twierdzę, że to kłamstwo, technika ta może i działa. Wskazuje na to wiele przeprowadzonych eksperymentów i publikacji, jednak nasze umysły i serca nie są na tyle rozwinięte, by w pełni świadomie kształtować nasze życie. Często słyszymy, wyobraź sobie coś, a na pewno to przyciągniesz. Nawet jeśli tak jest i wiemy o tym, to co z tego. Nie nie jesteśmy w stanie wyobrazić sobie, że nagle mamy milion złotych i głęboko w to uwierzyć.
Wizualizacje są bardzo dobrą techniką motywacyjną, jednak pozostają one tylko fantazjami, chyba że zrobimy coś, by je urzeczywistnić. Spójrzmy na największych guru propagujących prawo przyciągania, na czym oni zarobili swoje miliony? Często okazuje się, że właśnie na szerzeniu informacji o tym prawie, sprzedając to prawo tak naprawdę sprzedawali nadzieję. Może największym „sekretem” zarabiania pieniędzy jest właśnie sprzedaż nadziei?
Druga forma to sprzedaż wiedzy na temat zarabiania na blogu lub własnej stronie. Super sprawa, załóż blog, wymyśl produkt i rozpocznij sprzedaż. Ten sposób zarabiania jest już bardziej realny i można na nim zarobić, wszystko zależy od jakości produktu. Przyjrzyjmy się teraz dokładniej tej metodzie. Jaki produkt przynosi w niej największe zyski? Kup mój produkt X, w którym pokażę Ci, jak zarobiłem 20 tysięcy w miesiąc. Po zakupie okazuje się, że pieniądze zostały zarobione właśnie na sprzedaży produktu X, koło się zamyka. Jak widać najlepiej sprzedaje się sama wiedza na temat zarabiania, czyli znów nadzieja. Oczywiście nie chcę nikogo obrażać i mówić, że systemy te są do niczego, niektóre są całkiem wartościowe, ponieważ zawierają dodatkową wiedzę, na temat zakładania stron, promocji produktów itd. Sam z nich korzystałem i byłem zadowolony.
Czas chyba przejść do meritum. Prawdziwym źródłem sukcesu w każdej dziedzinie jest cel i silna motywacja, która nie pojawi się, jeśli cel nie będzie spójny z naszymi największymi pragnieniami. Znaleźć cel nie jest łatwo, jednak warto go szukać i nie poddawać się, bo w przeciwnym razie jaki sens miałoby życie? Bez prawdziwego celu, nasz samochód daleko nie zajedzie.

Licencja: Creative Commons
2 Ocena