Nikt nie zaprzeczy, że dzieci są dla wielu osób możliwością tworzenia kochającej się rodziny. Niektórzy mają jedno dziecko, zaś inni posiadają rodziny wielodzietne. Jednak każdy kto ma jakieś potomstwo, to czuje się bardzo tym dowartościowany, komuś potrzebny i ma świadomość, że pozostanie po nim jakiś mały ślad w przyszłości.
Nieraz jest tak, że nie mamy silnej mobilizacji do jakiegokolwiek działania związanego z kształceniem dzieci pod względem dydaktycznym zy też rozwijaniem u własnego dziecka pewnych wartości, które w późniejszym okresie tak bardzo są potrzebne do życia, czyli jest tu mowa o rozumieniu przez maluszka poczucia obowiązku a także świadomości dwu elementów-nagrody i kary. Niestety liczne zaniedbania przez rodziców wywołuje to, że dziecko nabywa pewne zachowania od swoich rówieśników w szkole, czy bawiąc się na podwórku. Nie są one negowane przez ojca czy mamę i to jest podstawowym błędem wychowawczym, bo dziecko nie ma żadnego wzorca.
Dzieci dorastając stają się coraz bardziej samodzielne,mniej czasu spędzają z rodzicami.Zmieniają się też oczywiście zainteresowania i charakter dziecka.Dziecko w zależności od wieku może zadawać różne pytania mamie,bądź tacie,a jest to zależne w szczególności od płci Naszej pociechy. Dorosłość jest poważnym problemem dla rozwijającego się dziecka, jeśli chodzi o przywiązanie do rodziców.Wiadome jest,że jeśli syn bądź córka bardzo przywiąże się do jednego z rodziców a matka bądź ojciec nie będą starać się usamodzielnić swojego dziecka,to może to wywrzeć negatywny skutek na całokształt życia i dorosłości. Dlatego też nie powinno się być przywiązanym jak to nieraz się słyszy-toksycznie do swoich rodziców i odwrotnie.
Dorosłość może być pięknym okresem Naszego życia. Możemy mieć wymarzoną pracę ,która będzie Nas satysfakcjonować, możemy się też dokształcać zawodowo i wspominać dziecinne chwile w gronie najbliższych zamykając rozdział drobnych nic nie znaczących rozterek z przeszłości.