Warto dowiedzieć się, czym jest naprawdę Mensa, kiedy i w jakich okolicznościach powstała oraz jakie są kryteria umożliwiające się dostanie do niej. Słowo "mensa" po łacinie oznacza "stół". To słowo widocznie musiało spodobać się dwóm prawnikom, Lancelotowi Ware'owi oraz Rolandowi Berillowi. skoro w 1946 roku nazwali nim swoją nowopowstałą organizację. Pomysł na nowe stowarzyszenie był stosunkowo prosty, ale zarazem oryginalny - stworzyć klub, w którym będą spotykać się najinteligentniejsze osoby świata. Do Mensy może dostać się konkretnie jedynie 2% populacji, czyli osoby, które w testach IQ osiągną wynik 148 punktów w skali Cattela. Aby być pełnoprawnym członkiem organizacji, należy nie tylko zdać poprawnie test IQ, ale i wpłacać do roku składki, około 100 złotych rocznie.
Mensa jest organizacją non-profit. W jej statucie jest jasno określone, że jako organizacja nie może promować żadnej konkretnej opcji politycznej, religijnej ani światopoglądowej. Członkowie za to mogą swobodnie wygłaszać swoje poglądy i wypowiadać sie na dowolne tematy, pod warunkiem, że robią to we własnym imieniu, a nie jako przedstawiciele organizacji.
Na całym świecie Mensa skupia ponad 110 tysięcy ludzi i działa w czterdziestu krajach. Najbardziej liczna jest American Mensa, gdyż należy do niej aż 56 tysięcy osób (co zapewne nie spodobałoby się wszystkim, którzy wierzą w stereotyp o głupocie Amerykanów). Drugą pod względem ilości członków jest Mensa Brytyjska, a trzecią Mensa Niemiecka. Polski oddział Mensy działa od 1989 roku i ma siedzibę w Krakowie. Lokalne oddziały organizują testy IQ w różnych miastach. Na taki test IQ może przyjść każdy, kto wyrazi taką chęć i wniesie drobną opłatę organizacyjną. Osiągnięcie odpowiednio wysokiego wyniku w tym teście nie oznacza natychmiastowego przyjęcia do stowarzyszenia.
Często słyszy się o tajemniczych organizacjach, skupiających najtęższe umysły w celu sprawowania władzy nad światem. W tym kontekście często wymieniana jest masoneria, klub Bilderberg, iluminaci bawarscy, a ostatnio nawet Opus Dei. Ciekawe, czemu jeszcze nikt nie wpadł na pomysł, żeby wymyślić teorię spiskową dotyczącą członków Mensy?