Jak to możliwe, że afrodyzjaki działają? Nie od dziś wiadomo, że w naturze tkwi potężna siła. tak jak nikt nie zaprzeczy istnieniu roślin trujących, tak trzeba zgodzić się z istnieniem roślinnych substancji działających na ludzki organizm pozytywnie. Należą do nich także naturalne afrodyzjaki.
Magia, czyli to nie działa
Zanim jednak zajmiemy się prawdziwymi substancjami poprawiającymi potencje, warto wspomnieć o dawnych wierzeniach. Otóż zakładano, ze wzmocnienie potencji następuje na zasadzie podobieństwa, a więc wszystko, co przypomina kształtem genitalia damskie lub męskie powiązane jest ze sferą seksualną. to dlatego za afrodyzjaki uznawano marchewkę, pietruszkę, korzeń żeń szenia, brzoskwinię czy ostrygi. Nie brakowało też bardziej zaskakujących pomysłów z pogranicza magii i magicznych eliksirów. I choć dziś nikt nie wierzy w tego typu afrodyzjaki, rzeczywiście niektóre z wymienionych wyżej produktów korzystnie wpływają na potencję.
Jakie afrodyzjaki są skuteczne?
Skuteczne afrodyzjaki to te produkty, które są wyjątkowo bogate w witaminy i składniki mineralne. Nie od dziś bowiem wiadomo, ze jakość życia seksualnego zależy od ogólnego zdrowia i sprawności organizmu. Naukowcom udało się też zidentyfikować pierwiastki szczególnie blisko związane z życiem seksualnym; są substancje odpowiadające za pojawianie się pożądania, orgazmu, erekcji. Niedobór tych pierwiastków może upośledzać funkcje seksualne. Najważniejszym dla męskiej seksualności pierwiastkiem jest cynk. To on sprawia, że libido utrzymywane jest na wysokim poziomie, jest też niezbędny do produkcji spermy. To dlatego bogate w cynk owoce morza uważane są za afrodyzjaki – Casanova miał się objadać ostrygami. W afrodyzjakach nie może też zabraknąć potasu i selenu. Pierwiastki te odpowiadają za wrażliwość na bodźce i reakcję na nie. Potasu dużo jest np. w pomidorach, które powinny na stałe zagościć w męskim jadłospisie. Wrażliwość skóry zależy przede wszystkim od krążenia krwi, szczegolnie w okolicach genitaliów – tam krew napływa, gdy pojawia się podniecenie, przez co stają się one bardzo wrażliwe na dotyk. Wystarczy więc poprawić krążenie, by doznania w czasie seksu były wyjątkowe. Jak to zrobić? Z pomocą przyjdą wszystkie substancje rozszerzające naczynia krwionośne. Nalezy do nich alkohol, ale uwaga – w małej dawce. Jeden drink lub lampka czerwonego wina wystarczy, bo w dużych dawkach alkohol otępia i usypia. Bardzo dobrze na krążenie wpływa też chili, szczególnie w kompozycji z bogatą w magnez czekoladą. Silnym afrodyzjakiem jest także wanilia. Posiłek przygotowujący do miłosnych zmagań musi być też zróżnicowany smakowo, warto więc sięgać jak najczęściej po przyprawy, szczególnie, że wiele z nich może podnieść temperaturę w sypialni.