Wyobraź sobie, że o Twoim salonie mówi się w samych superlatywach, terminy zabiegów zarezerwowane są na miesiąc do przodu, a liczba stałych klientów rośnie z dnia na dzień. Na konto wpływają okrągłe sumy i po pewnym czasie realną staje się perspektywa otwarcia kolejnego salonu. Taka wizja to chyba marzenie każdego właściciela.

Data dodania: 2010-11-25

Wyświetleń: 6982

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Wyobraź sobie, że o Twoim salonie mówi się w samych superlatywach, terminy zabiegów zarezerwowane są na miesiąc do przodu, a liczba stałych klientów rośnie z dnia na dzień. Na konto wpływają okrągłe sumy i po pewnym czasie realną staje się perspektywa otwarcia kolejnego salonu. Taka wizja to chyba marzenie każdego właściciela. Ale powiedz szczerze - jaka była Twoja pierwsza myśl po przeczytaniu tych słów? Założę się, że pomyślałeś o tym: jak wiele pieniędzy trzeba wydać na reklamę i promocję, aby osiągnąć taki efekt. A może sądzisz, że to możliwe jest tylko dla zakładów, które firmuje jakaś już znana na rynku marka? Jeśli tak to nie wmawiaj sobie, że jesteś realistą - to nie prawda. W tym przypadku jesteś wyłącznie pesymistą, bo aby osiągnąć efekt, o którym napisałem nie potrzebujesz wcale wielkich inwestycji. Wystarczy głowa na karku, kreatywność i wiedza, którą chcę ci przekazać w tym artykule.

 

Klucz do sukcesu

Pamiętasz może jak na rynek wchodził operator komórkowy Heyah? Ich znak rozpoznawczy czerwona dłoń pojawiała się niemal wszędzie, brak jakiejkolwiek informacji co ona oznacza sprawiał, że ludzie się zastanawiali o co chodzi, rozmawiali na ten temat i w ten sposób ów motyw zagościł w umysłach potencjalnych klientów i okazał się strzałem w dziesiątkę. Później Heyah kontynuowało swoją politykę przez nietypowe filmy reklamowe, na temat których potencjalni klienci – młodzi ludzie – wymieniali swoje opinie. Na tym właśnie polega klucz do sukcesu, a jest nim tak zwany marketing wirusowy. W skrócie, chodzi w nim o to by źródłem informacji o twoim salonie nie były reklamy, ale twoi klienci. No bo zastanów się komu bardziej byś zaufał – opinii znajomego czy reklamówce, którą obejrzałeś w telewizji? Odpowiedź jest oczywista. Cała sztuka polega na tym, by mile zaskoczyć jak największą liczbę klientów, wyróżnić się czymś na tle konkurencji. Oto kilka pomysłów, które mogą pobudzić Twoją kreatywność.

 

Atak z zaskoczenia

Z czym kojarzy się salon kosmetyczny? No jak to z czym: z kosmetykami, zabiegami kosmetycznymi i...w zasadzie to wszystko. Tak myśli większość osób, które korzysta z usług twoich i twojej konkurencji. Tak też myśli większość właścicieli salonów, dlatego próbują uszczknąć trochę czyjejś sławy promując znane marki, organizując konkursy, w których można wygrać oczywiście kosmetyki itd.

 

Chcesz by klienci mówili o twoim salonie? Wyjdź poza te schematy. Wystarczy chwila zastanowienia. Kto najczęściej korzysta z usług twojego salonu? Zapewne kobiety. I tu masz pole do popisu. Odpowiedz sobie na pytanie – o czym rozmawiają, co je zajmuje, czym się ekscytują, o kim mówią. A teraz po prostu skorzystaj z tej wiedzy. Zorganizuj spotkanie z kimś znanym w twojej okolicy – nie chodzi o jakąś ogólnopolską sławę, ale kogoś lubianego czy podziwianego przez kobiety w twoim środowisku lokalnym. Nikt Ci nie przychodzi do głowy? Cóż może potrzebujesz czasu. A tymczasem ogłoś konkurs, ale nie taki banalny w stylu - „skorzystaj z naszych zabiegów na kwotę XX i weź udział w losowaniu nagród”. Tak robią wszyscy. Może to być konkurs na hasło promujące salon, albo też konkurs rysunkowy dla dzieci klientek, w którym pociechy malowałyby swoją mamę po powrocie z Twojego salonu.

 

Niech wie, że Ci na nim zależy

Nie ma chyba człowieka, któremu nie jest miło gdy ktoś o niego dba, stara mu się dogodzić, gdy dewiza „klient nasz pan” nie jest pustym sloganem, ale zasadą realizowaną w rzeczywistości. Jeśli dasz na co dzień odczuć swoim klientom, że ci na nich zależy, na pewno będą o tym mówić – pod warunkiem oczywiście, że czymś ich zaskoczysz i wyróżnisz się na tle konkurencji. Możesz od czasu do czasu wręczyć drobny upominek, który ciebie niewiele będzie kosztował, a pozostawi miłe wrażenie. Prezent – bez okazji? Tego raczej się nie spotyka.

 

Spróbuj wprowadzić udogodnienia, które zwiększą komfort osób korzystających z twoich usług. Czy wiesz, że mniej niż 1 % firm z Twojej branży daje możliwość rezerwacji terminu wizyty online? A przecież coraz więcej osób korzysta z internetu i bardzo ceni wszelkie rozwiązania, które pozwalają im oszczędzić czas. Co więcej nie musisz posiadać specjalistycznej wiedzy informatycznej, ani płacić dużych pieniędzy by w ten sposób ułatwić życie klientom. Wystarczy skorzystać z gotowych rozwiązań. Ale aby nie być gołosłownym podam przykład. System Rezervante.pl daje zapewnia całościową obsługę Twojej firmy pod tym kątem. Jednym słowem możesz od ręki uruchomić system rezerwacji zabiegów dla twoich klientów. Ty ustalasz jak daleko w przód mają sięgać rezerwacje, czy ustawić przypomnienia o terminach za pomocą SMS-ów itp. Dodatkowo dzięki statystykom jakie tworzy Rezervante.pl widzisz jak na dłoni, kto jest stałym klientem, kwoty jakie w dowolnym okresie rozliczeniowym dany klient zapłacił za twoje usługi itp. Opcji i możliwości jest dużo więcej, a co do opłat – wystarczy 37 zł (netto) miesięcznie by Twoi klienci mogli korzystać z rezerwacji wizyt online. Chyba zgodzisz się ze mną, że to niewiele za ich zadowolenie? Jakby tego było mało, możesz przez miesiąc bezpłatnie testować funkcjonalność całego systemu i zrezygnować gdy uznasz, że ci on nie odpowiada.

 

Wspólne świętowanie

A skoro klient ma rzeczywiście czuć się ważny, to warto wraz z nim świętować firmowe jubileusze. Można z tej okazji zaproponować jakąś promocję, zorganizować mini przyjęcie czy drobny poczętsunek itp. Okazji może być wiele – nie tylko rocznica otwarcia zakładu, ale również odwiedziny tysięcznego klienta. Albo też zdobycie jakiejś liczby stałych klientów, przy czym ową stałość możesz definiować według własnego uznania. Ty podajesz tylko fakty, które zapadają w pamięć osób korzystających z usług salonu. Miej na uwadze to, iż poprzez oddziaływanie na emocje, szczególnie te pozytywne,wywołane uczestnictwem w jubileuszu, salon zostaje zapamiętany na dłużej i kojarzony jest z przyjemnymi wspomnieniami. By to wzmocnić warto zaskoczyć korzystających z twoich usług niezapowiedzianą wcześniej zniżką na dany zabieg albo też symbolicznym upominkiem.

 

Szanuj konkurencję

A cóż robić z konkurencją? W końcu ona również stosuje różne chwyty marketingowe. Istotne byś pamiętał o jednym – rozmawiając o konkurencji możesz sobie pomóc albo zaszkodzić. Klient, który usłyszy od Ciebie, że wyrażasz się o konkurentach w sposób nieparlamentarny czy nieprawdziwy może bardzo łatwo się zniechęcić. W końcu naturalnym odruchem człowieka jest obrona tego, kto jest przy nim atakowany. Specjaliści od marketingu wirusowego radzą by nie stosować komunikatów typu „usługa firmy A jest do niczego, a firmy B wspaniała”, tylko „usługa firmy A jest dobra, ale ta firmy B jest jeszcze lepsza”. Dlatego, gdy klient zacznie rozmowę o innym salonie kosmetycznym chwaląc go, nie zaprzeczaj jego słowom. Daj mu odczuć, że nie boisz się konkurencji, bo nie masz ku temu powodów. Oni są dobrzy, ale przecież Ty jesteś lepszy. Oczywiście nie znaczy to, że powinieneś lekceważyć opinie na swój temat. Bądź czujny i wyłapuj wszelkie wypowiedzi na temat Twojego salonu, również te, które pojawiają się w internecie.

 

Stałość i spontaniczność

Pomysłów na wykorzystanie marketingu wirusowego jest wiele. Powyższe przykłady miały cię tylko zainspirować i pobudzić Twoją kreatywność. Jakiekolwiek rozwiązanie zastosujesz pamiętaj o tym, że jeśli będziesz w nim stały, to stanie się ono dużo bardziej skuteczne. Cykliczne konkursy, spotkania z ciekawymi osobami czy inne pomysły, które przyjdą ci do głowy sprawią, że na kolejne edycje będą przychodzić nie tylko dotychczasowi klienci, ale również osoby, które one przyprowadzą ze sobą. Ne bój się też spontaniczności i podchodzenia z dystansem do siebie i swojego biznesu – uśmiech i odrobina luzu przyciągają bardziej niż najefektywniejsza reklama.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena