Tak naprawdę to nie wiadomo kto wymyślił takie buty. Ludzie od wieków radzili sobie z ochroną stóp przed różnymi czynnikami, które mogły ranić ich stopy. Początkowo wykorzystywano po prostu skórę zwierząt jako podeszwę i przywiązywano ją do stopy rzemieniami. Około XVIII wieku ludzie zaczęli nosić obuwie, które miało gumową podeszwę, nazywano je plimsolls. Jednakże, był jeden mankament, buty te nie miały rozróżnienia na prawą oraz lewą nogę, więc były niewygodne.
Około 1892 roku wymyślono nowe buty sportowe, z podeszwą z gumy oraz cholewką wykonaną z płótna. Były one również odpowiednio profilowane. W roku 1917 roku trampki czy też sneakersy, bo tak zaczęto je nazywać, weszły do sprzedaży i masowej produkcji.
Sneakersy, nazwa ta pochodzi od angielskiego słowa sneak - skradać się, co oznaczało, że ktoś kto posiada takie obuwie może chodzić bardzo cicho.
W 1923 roku buty te stały się znakiem rozpoznawalnym dla koszykarzy. Ale co z tenisem? Tenisówki, słowo funkcjonujące w języku polskim, jak również trampki to nic innego jak zapożyczenie od słowa tenis i tegoż sportu, gdyż tenisistki i tenisiści grali właśnie w takich butach. Jednakże ciężko jest stwierdzić, skąd wzięło się słowo trampki.
Początkowo były to głównie buty dla sportowców, koszykarzy czy tenisistów. W 1950 roku, nastąpił przełom w kulturze noszenia trampek czy sneakersów. Po obejrzeniu filmu z Jeamesem Deanem „Buntownik bez powodu”, młodzież zaczęła pokazywać się w trampkach na ulicy. Od tamtej pory sneakersy stały się również ikoną mody ulicznej.
Z czasem wiele gwiazd sportu zaczęło podpisywać kontrakty ze znanymi firmami, buty te stawały się coraz droższe i już nie każdy nastolatek mógł sobie pozwolić na kultowe i buntownicze sneakersy.
Współcześnie, praktycznie każda firma produkująca obuwie sportowe, produkuje rownież sneakersy. Kombinacje kolorystyczne i połączenie materiałów, sprawia, że zarówno kobiety jak i mężczyźni znajdują coś dla siebie. Sneakersy to również styl hip hopowy, uliczny, ale ceni je także każdy kto uwielbia wygodę i oryginalność.
Dzisiaj każdy większy koncern obuwniczy wypuszcza na rynek, limitowane edycje dla swoich wiernych klientów, dla klientów – kolekcjonerów. Szał na sneakersy chyba nigdy nie przeminie, a producenci obuwia nigdy nie przestaną zaskakiwać nowymi edycjami butow.