Nadaktywność w działaniu materialnym powoduje niedobre skutki, bo powiększa się wtedy obszar bierności w życiu duchowym człowieka. Natomiast bierność w życiu materialnym niekoniecznie przynosi dobre skutki w rozwoju duchowym. Nadaktywność w doskonaleniu duchowym (asceza, czyli precz z materią) powoduje wyobcowanie i nieludzkie traktowanie innych członków społeczności ( np.idee Hitlera, Stalina). Zwyrodnieniem życia społecznego i karykaturalną postacią przyjaźni jest tzw. kolesiostwo, czyli nie współtworzenie a wykorzystywanie innych przy osobistej bierności. Innym rodzajem zwyrodnienia jest tzw. społecznikowstwo. Powstaje ono przy założeniu, że ja – jako jednostka się nie liczę, a inni (osoby lub grupy)- są ważniejsze i trzeba zapomnieć o sobie. W efekcie społecznikostwo to działanie pozorne, dające nikłe rezultaty. Tylko stała aktywność w dziedzinie materialnej i duchowej, czyli tworzenie bazy materialnej dzięki otwartości na ludzi i uczciwe kontakty z nimi , stwarza dobre warunki dla zrównoważonego rozwoju psycho-społecznego każdego człowieka. Umiemy już odpowiedzieć na pytania: Co powoduje konflikty zbrojne? -Chęć zagarnięcia materii. Co daje spokój duchowy i stwarza pokój światowy?- Rozpowszechnianie idei duchowych stwarzających i podtrzymujących życie, tj. idei o dobroci, braterstwie, miłości i miłosierdziu.Każdy z nas też może odpowiedzieć sobie na pytania? Co odzieczyliśmy w spadku po swoich przodkach,
- jaką kulturę materialną?
- jaką kulturę moralną (postawę życiową)?
Co zostawiamy w spadku po sobie?
- jaką kulturę materialną?
- jaką kulturę moralną (postawę życiową)? Życzę wszystkim czytelnikom, żeby odpowiedzi na te pytania podniosły ich poczucie własnej wartości.