Maria Łączyńska – przyszła Pani Walewska urodziła się 7 grudnia 1786 r. we wsi Brodne pod Kiernozią koło Łowicza. Miała dwóch braci: Benedykta Józefa i Teodora, którzy w przyszłości zostali oficerami armii napoleońskiej. Co ciekawe, począwszy od 1795 r. przez ok. 6 lat wychowaniem gromadki dzieci Łączyńskich z Kiernozi zajmował się Guwerner, Mikołaj Chopin – ojciec wielkiego Fryderyka. Na ziemiach polskich nawet średnio zamożna szlachta posiadała w swoim domu francuskiego arystokratę, co należało do ówczesnej mody. Nauka francuskiego uważana była w tamtych czasach za niezbędny elementy wykształcenia ówczesnej szlachty. Nie dziwi, więc że wielu uciekinierów z ogarniętej rewolucją Francji, zarabiało nauczając języka francuskiego w Polsce.
Pod koniec 1804 wyszła za mąż za szambelana Anastazego Walewskiego z Walewic.13 czerwca 1805, po powrocie z podróży poślubnej do Włoch urodziła syna – Antoniego Bazylego Rudolfa. Nie jest tak bardzo prawdopodobne, aby zniedołężniały, blisko pół wieku starszy od Marii szambelan był biologicznym ojcem tego dziecka, urodzonego niespełna 6 miesięcy po ich ślubie; małżeństwo to zatem miało być może na celu ratowanie honoru panny Łączyńskiej. Niemniej jednak syn został uznany przez szambelana Anastazego i uważany był w późniejszych latach za podobnego do ojca.
Maria prowadziłaby spokojne typowe życie młodej polskiej szlachcianki, gdyby nie jedno wydarzeni – spotkanie z Cesarzem Francji Napoleonem. Świeżo po wspaniałym zwycięstwie nad Rosjanami pod Pułtuskiem w 1807r, francuski wódz jest nadzieją Polaków na odbudowę rozgrabionego przez Rosję, Austrię i Prusy kraju.
Książe Józef Poniatowski razem z Talleyrandem doradcą Napoleona postanawiają zagrać kobiecy wdziękami. Któż się lepiej nadaje niż młoda, piękna i lekkomyślna Maria Wawelska. Pod słowem "lekkomyślność." kryło się nic innego jak powszechna wiedza o panieńskiej ciąży Walewskiej. Stary mąż pani Walewskiej także nie powianiem sprawiać kłopotów.
Napoleon pierwszy raz widzi Marię na balu w warszawskim Zamku Królewcu. Jest oszołomiony urodą pani Walewskiej. Pisze miłosne liściki i wysyła prezenty. Maria z początku jest niechętna i zszokowana, jej uporu nie może nawet zwyciężyć nawet książe Józef Poniatowski. Książę błagał Marię, by uległa życzeniu Cesarza. Jednak żadne prośby, a nawet i groźby nie pomogły i odjechał z pustymi rękami. Napoleon dowiedziawszy się o tym, postanowił nie dać za wygraną. Wysyłał listy jeden po drugim, ale za każdym razem nie otrzymywał odpowiedzi. Mijały dni i tygodnie. Podczas tego czasu dwór Walewskich odwiedziło tysiące ludzi, którzy próbowali przekonać Marię by spotkała się z Napoleonem. Po tym ciągłym nacisku hrabina Walewska poszła na ustępstwo i przyjęła zaproszenie na obiad u Cesarza. Po uroczystym obiedzie wypito wino, a Napoleon i Maria udali się do salonu. Jak mówią niektórzy biografowie podobno Maria z zdenerwowania zemdlała w alkowie, co jednak nie przeszkodził Napoleonowi. Mimo tak złego początku, uczucie rozkwita między Napoleonem a Marią. Walewska jako nowa metresa cesarza przenosi się razem z Napoleonem do Kamieńcu Suskim. Spędzają tam wspólnie trzy tygodnie. Maria wreszcie może poznać „prawdziwego” Napoleona, człowieka a nie cesarza.
Charakter Marii olśnił Napoleona, każdego dnia jest bardziej zauroczony – relacjonuje Louis Constant Wairy – kamerdyner cesarza. Sam Napoleon w jednym z póżniejszych listów pisze do Marii.: „Skąd bierze się u Ciebie ta szczególna mieszanina niezależności, uległości, roztropności i lekkomyślności, która sprawia, że jesteś inna niż wszystkie”.
Sielanka jednak szybko się kończy, Napoleon wraca do Paryża, Maria wraca do matkie, nie chcąc mieszkać z starym mężem. Powstaje Księstwo Warszawskie, cień dawnej Polski.
Napoleon zaprasza wreszcie kochankę do Paryża. Walewska wyrusza w podróż przez całą Europę tylko z pokojówką. Dwie samotne kobiety, podróżujące przez kraje jeszcze do niedawna ogarnięte wojną.
Stolica Europy olśniewa Marię, poznaje sztukę, operę i krawiectwo Paryskie. Spędza czas w towarzystwie sióstr Napoleona, a także ma okazję podczas jednego z przedstawień poznać żonę Napoleona Józefinę.
W Paryżu jednak wielka niespodzianka, która miała na zawsze zmienić życie Marii, jest w ciąży. Jest to szczęśliwa wiadomość dla Napoleona, który do tej pory wierzył, że jest bezpłodny. Ważna wiadomość dla całej Europy, może to oznaczać początek nowej dynastii władców Europy.
Jednak ciąża to szok dla Józefiny, z którą Cesarz się rozwodzi i szok dla Marii, cesarz jako następną żonę wybiera księżniczkę austriacką Maria Ludwika, z rodu Habsburgów. Rodu uważanego za płodnego. Cesarz poślubił brzuch, jak komentują pamflety.
4 maja 1810 r. Maria rodzi syna Aleksandra (przyszłego ministra spraw zagranicznych swego stryjecznego brata Napoleona III). W tym samym czasie Napoleon rozpoczyna podróż poślubną w towarzystwie młodziutkiej arcyksiężniczki.
29 marca 1811 r. cesarstwo świętuje narodziny następcy tronu.
W maju 1812 r. dwuletni Aleksander Walewski na mocy specjalnego dekretu Napoleona otrzymuje tytuł hrabiego oraz zyskowne posiadłości ziemskie. Jednak Napoleon nie angażuje się uczuciowo, zapewnia byt swojej byłej kochance i synowi. Ze względu na ślub z Marią Ludwiką nie chce aby padły jakieś podejrzenia na niego. Walewska postanawia wrócić do Polski i rozwieść się z swoim mężem, aby zagwarantować niezależność finansową swoją i jej syna. Nie chce, aby majątek wpadł pod kontrolę jej męża. Anastazy Walewski miał długi, wierzyciele zagrażali napoleońskiemu majątkowi małego Aleksandra. Brat Benedykt, przekupiony francuską szarżą generalską, zgodził się zeznawać na korzyść siostry. Przyznał, że zmusił "nieszczęsną dziewczynę, tonącą we łzach, do poślubienia starca". Że "jego siostra nie zaznała łagodnego obejścia ze strony męża i po wielekroć była zamykana w odosobnieniu".
Niedługo po rozwodzie Marii, Napoleon wyrusza na wyprawę, która miała przynieść kres Cesarstwu. Rosja i jej bezkresne mroźne pustkowia, okazują się zbyt wielką przeszkodą nawet dla niepokonanej armii Napoleona. Niedobitki oddziałów francuskich wracają do Paryża, mając na karku rosyjskich kozaków.
Co zadziwiające w tych trudnych czasach Maria, która wróciła do Paryża, znajduje pocieszenie u dawnej rywalki, byłej żony Napoleona.
Porzucona Józefina nie czuje żalu do młodej Polki; uwielbia małego Walewskiego. Może wierzy, iż w ten osobliwy sposób zbliża się do dalekiego Napoleona. Owo zbliżenie dwóch rywalek Paryż uważa za niestosowne.
Stan zdrowia Napoleon po zażyciu przez niego trucizny, nie pozwala na odwiedziny Marii. Walewska zobaczy Napoleona jeszcze tylko jeden raz, gdy razem z synem przypłynie na wyspę Elbę, miejsce zesłania byłego Cesarza.
Maria rozpoczyna nowe życie u boku hrabiego i marszałka Francji Filipa-Antonio d'Ornan, bierze z nim ślub 7 września 1816 w Brukseli. 9 czerwca 1817 Maria urodziła Rudolfa Augusta, swego trzeciego syna. Niestety sześć miesięcy później umiera na kamicę nerkową.
11 grudnia 1817 kończy się historia jednej z najbardziej kontrowersyjnych postaci w Polskiej Historii, uważana przez niektórych za niewierną żoną, a przez innych za niewinną ofiarę wielkiej polityki. Niektórzy oceniają Walewską jako wielką patriotkę, a jeszcze inni widzą w Marii zakochaną kobietę, rozdzieloną od ukochanego przez burze historii.