Artykuł jasno przedstawia realia i powiązania polskiego rynku farmaceutycznego z służbą zdrowia. Powszechnie istniejący konflikt interesów pomiędzy branżą farmaceutyczną a docelowym rynkiem zbytu (pacjenci) nie wadzi w etykę lekarzy, którzy współpracują z koncernami pobierając horrendalne za to wynagrodzenia.

Data dodania: 2010-04-30

Wyświetleń: 1467

Przedrukowań: 2

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Co najmniej miliard dolarów inwestują koncerny farmaceutyczne w badania kliniczne leków w Polsce. Przewodniczący Stowarzyszenia na rzecz Dobrej Praktyki Badań Klinicznych, dr Wojciech Masełbas, że w grę mogą wchodzić sumy nawet większe niż miliard dolarów na badania kliniczne leków głównie programy obserwacyjne w Polsce, wydawane przez koncerny.

Niebagatelną część tej kwoty stanowią honoraria lekarzy, np. lekarz rodzinny za przetestowanie jednego pacjenta szczepionką przeciwko grypie otrzymuje od zleceniodawcy zwykle ponad 100 euro. Za długotrwałe i skomplikowane badanie kliniczne prof. w klinice dostaje nawet 10 tys. euro za pacjenta. Niebagatelne honoraria polskich profesorów otrzymywane od koncernów przewyższają znacznie milion złotych rocznie

Kuriozalnym jest fakt, że na badaniach tych nie zarabiają publiczne szpitale, w których są przeprowadzane owe badania. Zdążają się wypadki, że szpital nie ma w ogóle pojęcia, że takowe badanie miało miejsce na teranie jego placówki.
Cała procedura przeprowadzania badań ma również niejasne aspekty etyczne. Kodeks dobrej praktyki lekarskiej mówi wyraźnie, że lekarz powinien ujawnić swoje związki z branża farmaceutyczną. Pomimo to na dotychczasowych kongresach naukowych branży farmaceutycznej żaden z polskich profesorów opisujący działanie jakiegoś leku nie powiedział wyraźnie, że może istnieć konflikt interesów wynikający z faktu że te badania realizował.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena