Wiele w życiu wyjatkowych okazji do świetowania, choć niby tylko raz w roku przypada osobisty jubileusz i także raz w tym czasie dzień imienia się wydarza.

Data dodania: 2010-03-17

Wyświetleń: 2111

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Mnożąc jednak te niby, tylko 2 dni, przez ilość ludzi w rodzinie wychodzi, że w zasadzie okazja do świętowania przypada przynajmniej raz w miesiącu a w obłożonym czasie mikołajek i Bożego Narodzenia nawet częściej.

Są jednak uroczystości super uroczyste i wydarzenia ze względu na swoją jednorazowość super wyjatkowe jak chrzest, komunia lub ślub (tu jednorazowość jest rzadziej występująca). To okazje, które wymuszają w nas potrzebę pozostawienia po sobie pamiątki, która nie przeminie wraz z promieniami zachodzącego słońca lub wydźwiękami ostatnich nut weselnych.

Najwiekszy problem to Chrzest bo dziecko nieświadome i trudno zapewnić coś, co powie mu o naszej obecności w tym dniu. Stawiając na praktyczność i wkładając pod podusię grosz lub dwa zapewniamy sobie pamięć do dnia następnego, gdy wywołane grosze zostaną zainwestowane w pieluszki, mazidełka i cały ten niezbędny pielęgnacyjny sprzęt. Kupno zabawki dla niemowlęcia da pożądany efekt tylko do czasu, gdy skończy się bateria napędzająca hałas piszczałek, stukot naciskanych klawiszy i rechot wyśpiewujących znany szlagier żabek. Złoty łańcuszek kupi babcia, srebra łyżeczkę ciocia Zosia, pamiątkowy album z miejscem na pierwsze zdjęcia, kosmyk włosów, pierwszy ząbek, już do szpitala, przyniosła siostra ojca... A tu rola chrzestnego zobowiązuje, a potrzeba pozostawienia trwałej pamięci u chrzczonego niemowlęcia, dręczy głowę brakiem pomysłu. Internet! Tu znajdzie się wszystko więc może i „pomysł na chrzcielny prezent" lub elegancko mówiąc prezent z okazji chrztu. Przeszukanie stron zajmuje długie godziny a powtarzalność oferowanych produktów powoduje frustrację. Złote łańcuszki, albumy, zabawki, ciuchy. Jednym słowem brak orginalności i możliwości wyjątkowego upamiętnienia dnia. 

A może kupić dziecku Anioła Stróża? Wyjatkowego, niepowtarzalnego opiekuna, który powstanie tylko dla niego? Pochylał się bedzie nad nim zaglądając w mały becik z troską i miłością niezmęczoną nocnym wstawaniem i rutyną codziennej pracy. Albo lepiej! Parę Aniołów wiodących przez proste ścieżki życia swojego podopiecznego, tłumaczących zawiłość męsko - damskich relacji i sztukę kompromisu. Wymarzony prezent? Osiągalny u niektórych twórców polskiej sceny rękodzieła! I choć czasem trzeba poczekać na jego wykonanie to warto gdyż są to rzeczy, które nigdy się nie przeterminowują bo zaklęte w nich są : praca ludzkich rąk, istota materiału i kawałek serca i duszy Twórcy.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena