Niewiele osób czyta. To smutna prawda, którą bezwzglednie obrazują statystyki. Nie mówie już o poezji, po którą nie sięga prawie nikt ale nawet o czasopismach.
Niewiele osób czyta. To smutna prawda, którą bezwzglednie obrazują statystyki. Nie mówie już o poezji, po którą nie sięga prawie nikt ale nawet o czasopismach.
Za oknem wiosenne słońce i aż trudno uwierzyć, że za miesiąc Boże Narodzenie, choinka, wigilijny stół i prezenty, prezenty, prezenty. Te które my znajdziemy pod pachnacym drzewkiem i te, o które musimy zadbać dla innych.
Kufry mają swój czar niezaprzeczalnie. Najpiękniejsze te stare i wielkie z żelaznymi okuciami trudno spotkać nawet na pchlim targu. Są w cenie jak żelazka „z duszą” i maszyny Singera. Co by dużo nie mówić kufer jest jak mebel, bez względu na wielkość.
Kupiłam dom. Wymarzony dom na uboczu a jednak niezbyt daleko wielkiego miasta. Kocham teatr, kino, czar niektórych kawiarenek i uznałam że 100 km to maksymalny dystans jaki będę chciała pokonywać by zażyć czasami tych wyjatkowości.
Dzień Matki to takie święto, które nie tylko zachwyca wymową ale i urodą zielonego maja.To dzień, gdy powietrze pachnie nie tylko bzem ale i puszystą szarlotką i kawą. To taki dzień, w którym najważniejsze jest wspólne przebywanie, wspólne wypicie kawy zjedzenie wywołanego ciasteczka.