Do jakiej grupy społecznej należę? Jakim normom ulegam a jakich nie uznaję? Jaką funkcję owe normy pełnią w życiu każdego z nas? Po co istnieją?
Normy są po to by chronić wartości danej grupy i pozwalają ich członkom zdawać sobie sprawę z tego, jakiego zachowania oczekuje się od innych i jakie zachowanie będzie nagrodzone. Członek grupy, który stosuje się do panujących w niej norm, zyskuje pozycje i uznanie. Tak zwani „odmieńcy” zostają przez dane środowisko odrzuceni lub zindoktrynizowani.
Wspominając o większości, przypomina mi się doświadczenie Sherf’a i Ash’a z punktem świetlnym. Zostało udowodnione, że mniej więcej, jedna trzecia nas wszystkich, stojąc wobec rozbieżności między rzeczywistością, jaka sama widzi, a rzeczywistością widziana przez innych, decyduje się zaprzeczyć własnym wrażeniom zmysłowym. Na co dzień bardzo często przyznajemy komuś rację, mimo, że w głębi duszy odczuwamy ja jako nielogiczną. Ulegamy wtedy wpływom większości czy autorytetu, jaki ma dana jednostka. Skoro X twierdzi, że tak ma być, to pewnie tak jest. Często ludzie porzucają własną opinię, myśl, dla nieutrudniania sobie życia lub z obawy przed negatywna oceną środowiska. Dobrym przykładem na zobrazowanie normy większości jest zachowanie się tzw. „świerzynek” w branży rozrywkowej. Modny w latach dziewięćdziesiątych hip hop stanowił i chyba nadal tak jest, podstawę do tworzenia się specyficznych grup młodzieży. Zgrupowania wokół swojego idola młodzi ludzie, poddają się jego „władzy” i ulegają trendom grupy zgromadzonej wokół niego. Chodzi o sposób ubierania, noszenia, używania specyficznych skrótów językowych, aż w końcu personośladownictwa. Bardzo trudno jest pozostać sobą, w takim środowisku. Nielicznym się to jednak udaje i zyskują w ten sposób tzw. „respect” – szacunek.
Przestrzeganie norm grupowych może wytworzyć poczucie tożsamości grupowej, która skłania do wyłączenia, odrzucenia osób postronnych. Mogą to być osoby z innych grup społecznych, o innej orientacji czy kolorze skóry.
Owe odrzucane lub silne zindywidualizowane jednostki, są w stanie stworzyć siłę mniejszości. Robią to różnie. Najczęściej pomaga im w tym ich zdolność przekonywania innych czy też wiara we własne siły. Cos jest niebieskie, a owa jednostka upiera się, że jest zielone i po pewnym czasie już nie tylko dla niech owa rzecz jest niebieska – doświadczenie Faucheux’a i Moskovic’a
Na zindywidualizowanie jednostki, duży wpływ ma środowisko, w jakim wyrasta. Bardzo duże znaczenie ma więź rodzice – dziecko oraz sposób jego wychowywania. Niektóre z owych dzieci mogą wyrosnąć na zdyscyplinowane jednostki z przyzwyczajeniami wyniesionymi z domu a inne trafiają na ulicę, do zupełnie innej grupy społecznej. Najsilniej zindywidualizowane jednostki, łączące w sobie cechy przywódcy, bardzo często same tworzą wokół siebie grupę. Cały czas jednak jest to grupa społeczna. Nie wszystkie grupy społeczne działają według ogólnie przyjętych zasad. Mam tu na myśli, o czym wspomniałam wcześniej, wszystkie uprzedzenia. Powodów ich powstania może być wiele. Uprzedzenie jest to zespół przekonań, wartości i postaw, które wywołują tendencyjne nastawienie wobec członków określonej grupy, co prowadzi do zachowań dyskryminacyjnych. Uprzedzenie poparte przez cały system społeczny prowadzi np.: do rasizmu. Przykładem może tu być opozycja Skini – biała rasa a inne nacje. Skini to patologiczna grupa społeczna, oparta na prymacie „white power”. Członkami tej niestety rozrastającej się grupy społecznej, są przeważnie mężczyźni z większych miast. To właśnie przeludnione miasta są obszarem działalności marginalnych grup społecznych, które podlegają swoim prawom i normom. Liczne badania wykazały, że nadmierne zagęszczenie może prowadzić do poważnej patologii społecznej i indywidualnej.
Czy zatem maja sens jakieś normy społeczne i czy spełniają one jakąkolwiek funkcję? Dzięki normom grupowym, zawiązuje się więź międzyludzka. Każdy człowiek należy przecież do jakiejś określonej grupy społecznej (nawet kilku). A skoro należy to równocześnie szanuje reguły (normy) panujące w tych grupach. To właśnie one mówią nam, że to, co jest akceptowane w jednaj grupie ludzi, może być źle odebrane w drugiej i odwrotnie. Normy grupowe kształtują nasze zachowanie i to jak postępujemy, na co dzień, jesteśmy przez nie określani. Dzięki normą społecznym, grupowym wiemy, że ty to ty a ja to ja. „Ja” to przecież pewna kultura, dzięki której mogę mówić, wiem, kim jestem i za pomocą, której mogę odnaleźć się w społeczeństwie.