Kupno długu czyli inwestycja z którą nie może się równać żadna lokata. Kiedy warto kupić dług, jak szukać dochodowych długów. Potrącenie wierzytelności.

Data dodania: 2010-03-15

Wyświetleń: 2268

Przedrukowań: 1

Głosy dodatnie: 2

Głosy ujemne: 2

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Kupno wierzytelności może być świetną inwestycją i przynieść nabywcy zysk procentowo nieporównywalnie wyższy niż bankowe lokaty, udana inwestycja w akcje, czy nieruchomości. Potencjalnie najwięcej można zarobić na wierzytelnościach określanych jako nieściągalne, wręcz śmieciowe czyli takie, które bezskutecznie windykowała firma windykacyjna, komornik. Są to wierzytelności które np. na giełdach długów można kupić często za mniej niż pięćdziesiąt procent wartości jej kwoty podstawowej.

Jednak kupowanie takich wierzytelności ma sens tylko wtedy gdy taki dług potrafimy odzyskać albo gdy potrzebny jest nam do dokonania kompensaty. W pierwszym przypadku takie wierzytelności najczęściej kupują osoby znające dłużnika, posiadające informacje o jego (ukrytym) majątku i w wielu przypadkach chodzi o nieruchomości które dłużnik posiada w daleko od miejsca zamieszkania. Ustalenie takich jest praktycznie bardzo trudne lub wręcz niemożliwe, jeżeli nie ma się wiedzy, wskazówek, w jakim regionie ich szukać.

Tymczasem zdarza się że dłużnik który nie posiada na siebie nic wartościowego w miejscu zamieszkania, posiada np. kilka działek budowlanych, czasem setki kilometrów od miejsca zamieszkania ale czasem blisko, choćby w sąsiednim powiecie. Znamy też firmę windykacyjną, która co jakiś czas wybiera na giełdach wierzytelności podobno przypadkowych dłużników takich śmieciowych wierzytelności i przeprowadza rozpoznanie, zasięga języka o dłużniku, czasem śledzi go, dokąd podróżuje. Jeśli wierzyć windykatorom, na podstawie takich ustaleń kilkakrotnie już namierzyli majątek dłużników, kupili ich długi i świetnie zarobili zlecając komornikowi egzekucję do wskazanych nieruchomości.

Z kolei w celu dokonania kompensaty nabywca kupuje dług (oczywiście za cenę niższą od jego wartości) dlatego że on sam jest dłużnikiem osoby lub firmy której dług został wystawiony do sprzedaży i zamiast spłacić swój dług, przedstawia do potrącenia ten który kupił a więc potocznie na zasadzie "Ja jestem Ci winien pieniądze, ale kupiłem na giełdzie wierzytelność - Twój dług który Ty miałeś wobec kogoś. I teraz zamiast Ci zapłacić, przedstawiam Ci tę moją wierzytelność do potrącenia - kompensaty z wierzytelnością którą Ty masz w stosunku do mnie". Na kompensatach zazwyczaj nie ma już tak wielkiego zarobku, jednak opłaca się.

Dlatego, gdy jesteśmy czyimś dłużnikiem, to warto sprawdzić czy nasz wierzyciel nie figuruje aby jako dłużnik w internecie, na giełdzie wierzytelności. Kompensat mogą dokonywać nie tylko firmy w zakresie należności gospodarczych ale tez osoby prywatne w zakresie długów prywatnych, np. z tytułu pożyczki. Błędem natomiast jest kupowanie śmieciowych wierzytelności na chybił trafił, bez sprawdzenia dłużnika, z naiwną wiarą że się je odzyska.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena