Wiesz co jest najgorszą rzeczą do napisania? Nie jest to tekst z jedną, konkretną historią - choćby nawet była najcięższa i najbardziej dramatyczna.
Najgorzej napisać jest coś, co zawiera kilka historii związanych z danym tematem.
Przykłady na to, jak sobie możemy z tym poradzić, znaleźć można w czasopismach, gdzie autor pisze np. na temat „ Alkoholizm w rodzinie" i przytacza przy tym historie 4 kobiet i ich rodzin.
Proponuję Ci, byś kiedyś przeczytał np. sobotni dodatek „Gazety Wyborczej", czyli „Wysokie obcasy", a w nim jeden z głównych reportaży.
Dlaczego? Ponieważ zauważysz tam zastosowanie techniki NLP (programowania neurolingwistycznego), która ułatwia napisanie każdego tekstu z przewijającymi się w nim historiami.
Technikę tę stworzył Milton Erikson i nazwał zagnieżdżonymi pętlami. A wygląda ona następująco:
Każdą historię oznaczasz kolejno cyferkami np. 1-4.
Zaczynasz opowiadanie danych historii:
Rozpoczęcie historii 1.
Rozpoczęcie historii 2.
Rozpoczęcie historii 3.
Rozpoczęcie historii 4.
Dajesz instrukcje, pomysły rozwiązania problemów, ewentualnie rady.
Kończysz każdą z historii poprzez odwróconą chronologię, czyli:
Kończysz historię 4.
Kończysz historię 3.
Kończysz historię 2.
Kończysz historię 1.
Stosując tą metodę pamiętaj jednak by każdą pętlę zamknąć, ponieważ tylko wtedy czytelnik będzie pamiętać o wykonaniu instrukcji, a także sprawisz, że twój tekst będzie spójny i kompletny.
Za pomocą tej techniki możesz również stworzyć tekst sprzedażowy, o niesamowitej sile perswazyjnej.
Historie wcale nie muszą być w pełni na temat, ale wplecenie pomiędzy nie prośby sprawi, że wywołasz zamieszanie, które jest jednym ze skuteczniejszych transów kupowania. Zresztą popatrz na swoje życie i na osoby, do których coś niesamowitego cię ciągnęło. Czy przypadkiem nie wywoływali zamieszania w Twoim życiu? Choć nie miałeś wszystkiego pod kontrolą, to właśnie przez to zamieszanie je „kupowałeś".