Takie zachowanie konsumentów wymusiło pewne nieprzyjemne dla ubezpieczalni działanie. Mianowicie spadek cen jest tu nieuchronnym zjawiskiem z punktu widzenia marketingu i jest to zupełnie naturalna sprawa. Polecam wszystkim zatem teraz póki jest na to najlepsza pora zakupienie sobie dowolnej polisy za pośrednictwem Internetu. Tam dostaniemy wszystko taniej. Można zażartować, że dzięki takim zakupom wiele zyskujemy, ale wiele tracą agenci, bo jak wiadomo w takiej sytuacji są jedne ręce mniej do otrzymania prowizji. Chociaż i w tej kwestii jak łatwo się domyślić wiele się zmienia. Powoli dostrzec możemy, że pojawia się taki zawód jak chociażby internetowy agent ubezpieczeniowy. Czyli innymi słowy osoba, która działa na takich samych prowizyjnych zasadach jak każdy inny, ale w sieci. Jest to o wiele tańsze również dla ubezpieczalni. Bowiem nie trzeba tracić na dojazdy do klienta. A żyjemy w takich czasach, że nie liczy się to, czy klient pochodzi z sieci czy też z życia bliżej określonego jako realne. Liczy się jako osoba i na pewno zostanie równie dobrze potraktowany w obu wypadkach. Zatem nie ma się co dziwić, że klienci odwracają się powoli od agentów ubezpieczeniowych pożerających prowizję od każdego z nas.
Przejście w wydawać by się mogło spokojny i pozbawiony nachalności świat Internetu wydaje się być dla każdego najlepszym rozwiązaniem. I na pewno na owe czasy jest to najlepsze możliwe rozwiązanie. Z pewnością znajdziemy wiele osób, które poprą takie poglądy. No chyba, że mamy do czynienia z klasycznymi agentami ubezpieczeniowymi. W tym wypadku bowiem może być problem z przestawieniem się. No chyba, że już to zrobili. W takim wypadku agent szybko zmienia się w e-agenta. Sam ma przyjemniejszą pracę, oraz niejednokrotnie wiele wyższe zarobki.