Z moich obserwacji oraz autopsji wynika, że przeważnie nasze zdanie podyktowane jest opinią większości. Bardzo często z tego właśnie powodu większość z nas jest negatywnie nastawiona do życia i ma często wiele powodów do narzekań.
Dlaczego tak się dzieje? Bo nawet kiedy przychodzi nam jakiś pomysł na biznes, który może przynieść świetne korzyści, to najbliższe otoczenie sprawia, że szybko rezygnujemy z tego o czym myśleliśmy.
Nierzadko również zdarza się, że dostajemy propozycję lub znajdujemy informację, dzięki której nasze życie może ulec pozytywnej zmianie. Zanim jednak cokolwiek zrobimy w kierunku osiągnięcia celów, zdanie większości szybko wybija nam cokolwiek z głowy.
Czy jest to dobre? Cóż...
Kiedyś usłyszałem ciekawe zdanie:
„Większość ma rację a pozostali zarabiają pieniądze.”
Nie sposób nie zgodzić się z takim stwierdzeniem. Przykładem mogą być nieruchomości. Sam dużo o nieruchomościach czytałem jednak po pewnym czasie opinia większości sprawiała, że rezygnowałem z myślenia o tym.
Czy mam do kogoś o to pretensję? Absolutnie nie. Sami musimy wybierać co dla nas jest dobre i często, mimo że to trudne, nie reagować na to co mają do powiedzenia inni.
Czy jednak takie branże jak giełda, nieruchomości czy też marketing, to tematy jedynie dla wybranych? Tak sądzi większość. A co robi reszta? ...
Odpowiedź już znasz. Ta reszta to ludzie, którzy nie słuchają większości.
Jeżeli pojawia się szansa na poprawienie jakości własnego życia, to dlaczego tego nie wykorzystać? Owszem obawy zawsze mogą wystąpić. Jeśli jednak temat, który nas kręci zostaje przez nas samych odrzucony, to tak naprawdę nigdy nie będziemy mogli się przekonać, czy sprawdzilibyśmy się w nim.
Jak więc warto postępować? Dobrym rozwiązaniem jest chyba wysłuchanie większości i mimo tego robienie tego, co sobie zaplanowaliśmy :-)
Dlaczego tak się dzieje? Bo nawet kiedy przychodzi nam jakiś pomysł na biznes, który może przynieść świetne korzyści, to najbliższe otoczenie sprawia, że szybko rezygnujemy z tego o czym myśleliśmy.
Nierzadko również zdarza się, że dostajemy propozycję lub znajdujemy informację, dzięki której nasze życie może ulec pozytywnej zmianie. Zanim jednak cokolwiek zrobimy w kierunku osiągnięcia celów, zdanie większości szybko wybija nam cokolwiek z głowy.
Czy jest to dobre? Cóż...
Kiedyś usłyszałem ciekawe zdanie:
„Większość ma rację a pozostali zarabiają pieniądze.”
Nie sposób nie zgodzić się z takim stwierdzeniem. Przykładem mogą być nieruchomości. Sam dużo o nieruchomościach czytałem jednak po pewnym czasie opinia większości sprawiała, że rezygnowałem z myślenia o tym.
Czy mam do kogoś o to pretensję? Absolutnie nie. Sami musimy wybierać co dla nas jest dobre i często, mimo że to trudne, nie reagować na to co mają do powiedzenia inni.
Czy jednak takie branże jak giełda, nieruchomości czy też marketing, to tematy jedynie dla wybranych? Tak sądzi większość. A co robi reszta? ...
Odpowiedź już znasz. Ta reszta to ludzie, którzy nie słuchają większości.
Jeżeli pojawia się szansa na poprawienie jakości własnego życia, to dlaczego tego nie wykorzystać? Owszem obawy zawsze mogą wystąpić. Jeśli jednak temat, który nas kręci zostaje przez nas samych odrzucony, to tak naprawdę nigdy nie będziemy mogli się przekonać, czy sprawdzilibyśmy się w nim.
Jak więc warto postępować? Dobrym rozwiązaniem jest chyba wysłuchanie większości i mimo tego robienie tego, co sobie zaplanowaliśmy :-)
Licencja: Creative Commons
