Wszystko wskazuje na to, że Gamer będzie utrzymany w klimacie filmów Condemned (Potępiony) z 2007 roku i Death Race: Wyścig śmierci (2008), w których grupa więźniów skazanych na najwyższe kary walczy o odzyskanie wolności w niebezpiecznej rozgrywce, a zwycięzca może być tylko jeden. W pierwszym filmie główną rolę zagrał Steve Austin (znany także jako Stone Cold), a w drugim Jason Statham i obu aktorom udało się wykreować postaci o charakterze idealnym do zadania, które mają wykonać. Powierzenie głównej roli w Gamer Butlerowi, który w 300 już pokazał, że walczyć i krzyczeć (a jakże) potrafi i lubi, podobnie jak w powyższych przykładach, wydaje się strzałem w dziesiątkę.
Według internetowych doniesień akcja filmu toczyć się będzie w świecie przyszłości (żadna niespodzianka), w którym najpopularniejszą rozrywką społeczeństwa stała się, wykorzystująca technologię kontroli umysłu, gra Slayers, dzięki której ludzie mogą sterować innymi ludźmi. Butler wcieli się w postać o imieniu Kable – najlepszego żołnierza w grze, który podejmie walkę o wyzwolenie się z upodlającego systemu i,oczywiście, powrót do rodziny. Rolę bezdusznego twórcy gry powierzono Michaelowi C. Hallowi znanemu polskim widzom z tytułowej roli w dość popularnym serialu Dexter. Poza tym w filmie zobaczymy Milo Ventimiglię (Petera z serii Heroes) oraz Johna Leguizamo.
Całość reżyserują Mark Neveldine oraz Brian Taylor (odpowiedzialni także za scenariusz), duet ten uraczył nas ostatnio sporą dawką adrenaliny w dwóch częściach filmu Crank. Jeśli więc Gamer będzie utrzymany w klimacie dotychczasowych produkcji tej dwójki, możemy być pewni, że otrzymamy to, co tygryski (patrz: miłośnicy kina stricte rozrywkowego) lubią najbardziej: maksimum dopracowanej do najmniejszego szczegółu akcji przy minimalnej ilości logiki, realizmu i praw grawitacji.
Autor: P.