cukrzyca

W 80 - 90 proc. przypadków przyczyną nieprzyjemnego oddechu jest problem w jamie ustnej, wynikający z niewłaściwej higieny, ale czasem to objaw innej choroby, np. cukrzycy

Widmo procesów sądowych przeszkodą w leczeniu stopy cukrzycowej. Owrzodzenie stopy, prob­lem na pozór banalny, dla wielu cierpiących na cukrzycę staje się wyrokiem śmierci z odroczeniem.

Biały jak snieg, czysty jak niewinność, słodszy niż miód. Cukier zaopatrujący nasz organizm w energię to glukoza. Glukoza pozyskiwana jest w wystarczającej ilo­ści z normalnych, niesłodzonych pokarmów (chleb, ziemniaki, maka­ron, ryż itp.). 

Jest jarzyną najbogatszą w jod, łatwo przy­swajalny przez organizm, „za­wiera dużo żela­za, siarki, wapnia i całe bogactwo witamin (A, B, E, K), zwłaszcza witaminy C.

Grubasy to ludzie nierozsądni i niezdyscyplinowani. Zamiast przejąć kontro­lę nad swoim ciałem, ryzykują życiem - w tej kwestii wyjątkowo zgodni są i lekarze, i kolorowe magazyny, promujące styl życia, w którym chude równa się zdrowe. Czy rzeczywiście?

Bywa, że u diabetyka poziom cukru we krwi gwałtownie się podnosi lub obniża. Są sytuacje niebezpieczne dla zdrowia. W jaki sposób można im zapobiec?

Gdy grana przez Juliette Binoche Vianne Rocher bohaterka wyre­żyserowanego przez Lasse Halstro-ma filmu „Czekolada" przybywa do francuskiej wioski Lansequenet oraz otwiera sklep z czekoladą, w miasteczku zaczynają dziać się rzeczy magiczne.

Romans ludzkości z czekoladą zaczął się co najmniej 500 lat wcześniej niż sądzono. Analiza osadów chemicznych znalezionych w gli­nianych naczyniach na terenie dzisiejszego Hondu­rasu wykazała, że starożytni mieszkańcy Ameryki Środkowej już 1150 lat p.n.e. raczyli się napojami czekoladowymi.

Od wieków wiadomo, że odpowied­nia obróbka żywności - gotowanie, sma­żenie, wędzenie, kiszenie, solenie i su­szenie, ale także dodawanie przypraw i ziół oraz innych składników - zdecydo­wanie poprawia jej smak, wygląd, za­bezpiecza przed szybkim zepsuciem.

Każda choroba ma swój zapach. Oddech jest wizytówką stanu naszego organizmu. W zapachu wydobywającym się z ust bądź unoszącym się nad skórą znajdują się bowiem związki chemiczne produkowane przez komórki niemal całego ciała.