Sto lat, sto lat... później obiadek i do tańca... Czy aby na pewno? Czyli, o tym jak rozpoczęcie wesela może zamienić się w horror. Po uroczystościach kościelnych zwykle następuje przejście do lokalu. Krótkie powitanie chlebem i solą, pierwszy toast i do stołów.
Mamy zaszczyt zaprosić… Te słowa zazwyczaj znajdują się na zaproszeniach ślubnych. Wiadomo, ślub jest niezwykle wyjątkową uroczystością, na której nie może zabraknąć naszej najbliższej rodziny i przyjaciół. Dlatego też zaproszenia ślubne pełnią tak ważną funkcję.
Ślub i wesele to coraz rzadziej tylko biel, rosół i kapela muzyczna grająca weselne standardy. Ten specjalny dzień wymaga specjalnej oprawy, która doda rumieńców nawet skromnej ceremonii.
Wszystko zaczyna się bardzo przyjemnie – zaręczyny, wzruszenie, piękne plany. Dopiero po pewnym czasie entuzjazm blednie. Od czego zacząć? - pytają Narzeczeni marząc o pięknej ceremonii i weselu, które będzie pamiętane przez pokolenia.
Aby wesele było udane zarówno dla młodych jak i dla zaproszonych gości, trzeba poświęcić sporo czasu na dogranie wszystkich detali. Należy pamiętać o wielu szczegółach, które mają duży wpływ na całe przyjęcie.
Już 18 października obchodzić będziemy Światowy Dzień Menopauzy i Andropauzy. Dzień ten ma uświadamiać, że wchodzenie w dojrzały etap życia to nie powód do wstydu, gdyż – pomimo nieuniknionych przemian w naszym organizmie - są rozwiązania, które pozwalają osiągnąć libido podobne do tego, sprzed menopauzy.
Twoja koleżanka wychodzi za mąż, a Ty nie masz pomysłu na organizację imprezy dla niej? Czas mija nieubłaganie, a w głowie pustka, mimo że trzeba już rezerwować jakiś termin, ustalać szczegóły imprezy. Zastanawiasz się jak to będzie? Co może ucieszyć kobietę, która lubi dobrze wyglądać?
Imprezy, na których główną atrakcją jest picie alkoholu i rozmowy o niczym z czasem się nudzą. Może i nie wyczerpują się tematy do rozmów, ale zabawa w tym samym, co zawsze stylu sprawia, że staje się ona czymś powszednim na tyle, że następnego dnia mało kto o niej pamięta.
Ślub jest dużym wydarzeniem w życiu każdej kobiety – w końcu wychodzi za mężczyznę swojego życia. Stres potęguje się wraz ze zbliżającym się terminem, mimo że wszystko dopięte jest już na ostatni guzik – sukienka, sala, kościół, goście. To doskonały czas, żeby się odprężyć.
Wieczór kawalerski to niemałe przedsięwzięcie, które spoczywa na barkach zwykle świadka pana młodego. Nie tylko niemałe, ale również niełatwe w realizacji, jeśli ogranicza nas budżet, nie mamy specjalnie pomysłu, a i nikt nie zamierza nam pomóc.
