Od wielu dni odczuwamy przyjście wiosny, jesteśmy energiczni, mamy mnóstwo ciekawych pomysłów, więcej się uśmiechamy. Są jednak osoby, które najchętniej wykreśliłyby tę porę roku na stałe z kalendarza, przeniosły się na Antarktydę lub, bardziej zdesperowani, na czwarty co do wielkości Księżyc Jowisza.