Hasło "Zmieniamy życie" słusznie stało się motywem przewodnim tegorocznego zgromadzenia w Toronto. Koncepcja zmiany odnosi się nie tylko do wpływu, jaki agenci wywierają na życie swoich klientów, lecz także do możliwości pozytywnej zmiany, pozwalającej zrealizować cele i spełnić marzenia.

Data dodania: 2009-02-21

Wyświetleń: 3470

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

81 i jak do tej pory największy zjazd zainaugurował James E. Rogers, CLU, CFP, prezes MDRT, przemową do 8200 delegatów. Stephen Harper, premier Kanady oraz David Miller, burmistrz Toronto, gorąco powitali przybyłych z 65 spośród 86 krajów, w których MDRT ma swoich członków.

Pierwszego dnia na Platformie Głównej wystąpił Solomon Hicks, opowiadając o swych ciężkich przeżyciach, gdy jako 16-letni, czarnoskóry Amerykanin mieszkający w ogarniętej segregacją rasową południowej części USA, został bezpodstawnie aresztowany. Dzięki interwencji pewnej uczynnej, białej kobiety, rasistowscy policjanci, którzy go zatrzymali, stracili pracę. Jak powiedział Hicks, spotkanie z tą kobietą spowodowało, że od tego dnia zaczął inaczej patrzeć na świat.
Mary Lou Retton, była gimnastyczka, również zmieniła swój pogląd na oczekiwania względem zawodników amerykańskich, gdy zdobyła złoty medal na Igrzyskach Olimpijskich w 1984 roku. Jako pierwszy mówca na Platformie Głównej zelektryzowała słuchaczy opowieścią o tym, jak w ostatnim występie osiągnęła „okrągłą 10” mimo poważnej operacji chirurgicznej kolana zaledwie sześć tygodni przed zawodami.
Marina Ten, AIG Life, Rosja: — Mam nadzieję poznać agentów z innych firm i z innych krajów. Chciałabym poznać argumenty, których używają w rozmowach z klientami oraz dowiedzieć się, jakiego rodzaju polisy są najpopularniejsze w ich krajach i dlaczego.

Camelia Popescu. Aviva Romania: — Ponieważ będzie to mój pierwszy pobyt na dorocznym zgromadzeniu, wszystko tu będzie dla mnie nieoczekiwane, szczególne i wielce interesujące. Chciałabym przekonać się, jak to spotkanie może zmienić moje życie oraz życie ludzi, którym służę pomocą.
Selin Özbay, AvivaSA Turcja: Udział w dorocznym zgromadzeniu dał mi wiele radości! Widok tak wielu ludzi wykazujących tak wielkie zaangażowanie i pasję dla pracy doradcy finansowego przez całe życie był dla mnie wspaniałym doświadczeniem.
Asta Ungulaitiene, dyrektor naczelny, Aviva Lithuania: doroczne zgromadzenie MDRT było wspaniałym, niezapomnianym wydarzeniem. Nadal czuję w sobie niezwykłą energię i patrzę na świat ze szczególnym, pozytywnym nastawieniem, uważając, że osoba mająca odpowiednią motywację i determinację, potrafi pokonać wszelkie przeszkody.
Ryszard Zawadzki CU Polska grupa Aviva(lider agent)

Uczestnictwo w kongresie MDRT to przede wszystkim zaszczyt, prestiż, to ukoronowanie całorocznej pracy agenta. Nominacja na członka MDRT jest dla każdego świadomością, że to co robimy to pełen profesjonalizm wymagany w tym zawodzie.

Uczestnictwo w kongresie ponad 100 agentów z Polski (a trzeba zaznaczyć, że to najliczniejsza grupa z Europy) świadczy o tym, że ta branża w naszym kraju jest na najwyższym poziomie. W swojej 10-letniej karierze doradcy ubezpieczeniowego miałem zaszczyt po raz 5 uczestniczyć w kongresie MDRT (odbyły się one w: Los Angeles, New Orlean, San Diego, Denver oraz Toronto). Jestem dumny z tego, że tylko kilku agentów z Polski może sie pochwalić uczestnictwem w tak wielu kongresach.
Kazimierz Ciszek (CU Radom)

Byłem na 3-ech Konferencjach MDRT w San Diego 2006 rok, Denver 2007 i w 2008 w Toronto.Spotkania w gronie najlepszych światowych specjalistów od zabezpieczenia finansowego jakim są polisy na życie i długoterminowe inwestowanie na emerytury utwierdza mnie w przekonaniu wykonywanej pracy
Józef Baran (agent CU Giżycko)

Kolejne uzyskanie kwalifikacji MDRT sprawiło mi wielką radość, a sam udział w kongresie wywarł na mnie niezapomniane wrażenie.
Uczestnictwo w tak dużej imprezie, jaką był kongres, jest na pewno ważnym doświadczeniem w moim życiu zawodowym i istotnym motywatorem do dalszej pracy.
Polecam taki wyjazd każdemu, kto zakwalifikuje się do MDRT.
Jacek Magdziarz od 1999 r w CU 2004-2007 członek MDRT

W naszym zawodzie wciąż poznaję nowych ludzi , można mieć normalne relacje z klientami nie tylko biznesowe. Najpiękniejsze jest to , że możemy im pomagać przecież Bóg nie pomaga dobrym ludziom ani nie karze złych. Śmiertelność wszystkich jest 100%. MDRT jest między innymi po to aby lepiej i skuteczniej pracować.
Iwona Bejnarowicz ( CU ELbląg )

Chciałam pojechać na kongres , chciałam zobaczyć jak tam jest. Wyjazd był ciekawy : warto wspominac spotkanie z najlepszym kwiatem agentów na świecie ! Prawdziwy spotrowiec nie wygrywa tylko raz!

Kajetan Babel ( CU Katowice)

Moim marzeniem było spotkać się z Prezesem Marianem Miziołkiem w Kanadzie . Dzięki wyjazdowi na kongers marzenie się spełniło ! Oficjalne spotkanie w Hard Rock Cafe ; ale największa frajdą było spoktkanie na działce prezesa pod Toronto . To było to o co mi chodziło !
Beata Migo (CU Kraków)

Lubie poznawać ludzi i rozwiązywać ich sprawy jeśli mam na to wpływ. Każdego dnia staram się spotkać różnych ludzi , różnych profesji i zawodów. Najmilszym zaufaniem klentów dla mojej pracy jest to ,że sami dzwonią mówiąc co się zdażyło w ich życiu i czy to ma wpływ na ich plany finansowe.
Specjalna relacja Marka Stypułkowskiego (Commercial Union MDRT Chair - Poland )

Kilka lat temu usłyszałem, że oprócz niezależnych doradców i brokerów na doroczne kongresy przyjeżdżają agenci reprezentujący ponad 600 ubezpieczalni z całego świata.
ur=http://www.ciszek.pl/index.php?wiad=30MDRT Million Dollar Round Table - The Premier Association of Financial Professionals - to założone w USA międzynarodowe stowarzyszenie agentów ubezpieczeń życiowych i doradców finansowych z 81-letnią tradycją. Jest absolutnym fenomenem, że do tego zrzeszenia przynależą, płacąc niemałe składki członkowskie, doradcy z ponad 100 krajów świata.
Po co jeździ się na kongres?
Głównie po to, aby znaleźć receptę na sukces mierzony dochodami w wysokości miliona dolarów w przeciągu kilku lat. A od kogo się uczyć? Od przemawiających najbardziej doświadczonych agentów świata,zarabiających rocznie ponad milion dolarów czy to amerykańskich czy kanadyjskich. Dla mnie był to już piąty kolejny kongres, wiele znakomitości zdążyłem już poznać, i jeśli ktoś z kolegów potrzebował motywacji finansowej, to mogłem wskazać przynajmniej kilku zwyczajnie wyglądających facetów
z Wielkiej Brytanii, którzy corocznie zarabiają... ponad 1 mln funtów.
W pierwszym dniu kongresu, gdy ubraliśmy wszyscy żółte koszulki w barwach AVIVA, stanowiliśmy rozpoznawalną i zwracającą uwagę grupę nawet w tłumie 7 tys. ludzi. Wraz z kwalifikowanymi członkami-agentami tym razem w naszym gronie było paręnaście osób zarządzających siecią CUP - a to z tego szczególnego względu, że jednego popołudnia aż 3 pełne
autokary pojechały na spotkanie z legendą i twórcą potęgi Commercial Union Polska - pierwszym i wieloletnim prezesem Marianem Miziołkiem, mieszkającym obecnie na emeryturze nieopodal Toronto. Specjalnie na tę okazję agenci z dłuższym stażem darzący Pana Prezesa niezmienną estymą i szacunkiem przywdziali uprzednio wyprodukowane koszulki ż jego podobizną i napisem (jedną z jego motywujących rad): „Buduj swoją legendę". Podejmujący nas drinkami i kolacją w swej daczy nad jeziorem Pan Prezes był szczerze wzruszony. My również. Paręnaście lat temu nie przypuszczaliśmy, że niektórzy z nas przebiją się do autentycznej światowej elity tego zawodu.
Zbigniew S.Ciszek
Licencja: Creative Commons
0 Ocena