Dobrych kilkanaście lat temu zawód grafika był poważany i dobrze wynagradzany. Dzisiaj grafik traktowany jest przez klientów jak osoba która “kopie rowy”. Często proponowane wynagrodzenie przez klientów jest uwłaczające godności, pomimo tego, że wymagania klientów wzrosły, oczekują bardzo dobrych, kreatywnych i w pełni profesjonalnych prac. Wynagrodzenie to nie zapewnia już godziwego i na poziomie życia. Ciągle spadające ceny, duże negocjacje cen przez klientów sprawiły, że wielu dobrych i szanowanych grafików zrezygnowało z tego zawodu na rzecz bardziej płatnych zawodów.
Dlaczego ceny tak spadły?
Jednym z powodów na pewno jest wzrost liczby “pseudo grafików” i “pseudo agencji interaktywnych” które próbując zdobyć klienta zaniżały ceny popełniając na własne życzenie “rynkowe samobójstwo”. Ale najważniejszym powodem jest klient docelowy, który próbuje na każdy sposób zaniżyć cenę projektu. To dzięki nim dzisiaj wielu grafików postanowiło zrezygnować z wykonywania tego zawodu. Grafik często pracujący na własną rękę ma firmę, opłaca ZUS, podatki, księgową, telefon i setki innych opłat. Do tego prawie do każdego projektu dochodzą koszty dodatkowe takie jak np. wykup licencji komercyjnej na zdjęcia użyte w projekcie. Rentowność tego zawodu spadła prawie do zera. Ponieważ klient który oczekuje że zapłaci za projekt i budowę strony internetowej 1000 zł brutto, nie liczy opłat które często “mini firma” musi ponieść.
Rozwiązanie?
Może w końcu klienci się opamiętają, bo nikt nie będzie miał kto wykonać zlecenia.
Drodzy klienci grafików, opamiętajcie się! Przecież nie chcielibyście zarabiać 10 zł brutto na godzinę prawda?
Dlaczego ceny tak spadły?
Jednym z powodów na pewno jest wzrost liczby “pseudo grafików” i “pseudo agencji interaktywnych” które próbując zdobyć klienta zaniżały ceny popełniając na własne życzenie “rynkowe samobójstwo”. Ale najważniejszym powodem jest klient docelowy, który próbuje na każdy sposób zaniżyć cenę projektu. To dzięki nim dzisiaj wielu grafików postanowiło zrezygnować z wykonywania tego zawodu. Grafik często pracujący na własną rękę ma firmę, opłaca ZUS, podatki, księgową, telefon i setki innych opłat. Do tego prawie do każdego projektu dochodzą koszty dodatkowe takie jak np. wykup licencji komercyjnej na zdjęcia użyte w projekcie. Rentowność tego zawodu spadła prawie do zera. Ponieważ klient który oczekuje że zapłaci za projekt i budowę strony internetowej 1000 zł brutto, nie liczy opłat które często “mini firma” musi ponieść.
Rozwiązanie?
Może w końcu klienci się opamiętają, bo nikt nie będzie miał kto wykonać zlecenia.
Drodzy klienci grafików, opamiętajcie się! Przecież nie chcielibyście zarabiać 10 zł brutto na godzinę prawda?
Licencja: Creative Commons
