barterem) hotele, takze te ekskluzywne, wypelniaja niewynajete pokoje, restauracje zapelniaja puste stoliki, a drukarze wykorzystuja swoja moc produkcyjna zamiast zalamywac rece patrzac na stojace bezczynnie maszyny. Nawet linie lotnicze sprzedaja niewykupione miejsca w samolotach korzystajac z barteru.
Jest wiele powodow, dla ktorych coraz wiecej firm to robi. Pozwala to im zaoszczedzic gotowke, albo zwiekszyc sprzedaz przez uplynnienie nadwyzek towarow i uslug, albo na to by zarobic na niewykorzystanej mocy produkcyjnej. Barter pozwala firmom na szybszy rozwoj a czasem po prostu na to by sie utrzymac na rynku.
Jednak bez owijania w bawelne, najwazniejszym powodem, dla ktorego coraz wiecej firm korzysta z barteru jest ten:
Barter sie OPLACA!!!
Barter w najprostszej formie to bezpieniezna wymiana towaru na towar kiedy kazda ze stron transakcji jest jednoczesnie i
nabywca i sprzedawca.
Poslugujac sie barterem mozesz zamienic cos czego masz za duzo, albo cos co jest ci zbedne, (kazdy przedsiebiorca to ma!)na cos co jest ci bardzo potrzebne. I to BEZ potrzeby rozstawania sie z gotowka. A kto w dzisiejszym swiecie cierpi na nadmiar gotowki?
Ty tez powinienes przyjrzec sie barterowi blizej. Zacznij juz dzisiaj planowac w jaki sposob wykorzystac barter w swojej firmie - mozliwosci jest tak wiele!
Zdaje sobie sprawe z tego, ze niestety z wiedza na temat barteru jest w Polsce (delikatnie mowiac) na bakier. Ot, w tym tygodniu zetknelam sie z taka definicja barteru na stronach polskiej encyklopedii WIEM: http://wiem.onet.pl/wiem/008e7d.html
Zacznijmy od tego stwierdzenia:
“wymiana barterowa jest skomplikowana, kosztowna i czasochonna”
Ktos, kto stworzyl te definicje niewiele wie na temat wspolczesnego marketingu. Bo wymiana barterowa nie jest ani
skomplikowana, ani czasochlonna a juz szczegolnie kosztowna! (Oczywiscie MOZE byc jesli sie ktos uprze).
To wprowadza w blad osoby zainteresowane. Szczegolnie boli to polska ekonomie, bo nie tylko nie *zacheca* to nikogo do blizszego przyjrzenia sie tej najstarszej i w dalszym ciagu bardzo skutecznej metodzie handlu, ale w dosc kategoryczny sposob do tego *zniecheca*.
Idzmy dalej za definicja WIEM:
“..wymaga bowiem zetkniecia sie dwoch kontrahentow..”
Nic pododbnego! W dzisiejszych czasach barter odbywa sie czesto korespondencyjnie, a nawet poprzez tylko jedno przycisniecie guzika na specjalnych witrynach.
Wedlug WIEM kontrahenci musza dysponowac..
“wzajemnie potrzebnymi sobie rodzajami towarow w odpowiednich ilosciach”
Znowu nie. Oczywiscie jest spora roznica miedzy stopniem wtajemniczenia. Czasem barter to po prostu handel wymienny miedzy dwiema stronami, ktore musza miec istotnie wzajemnie potrzebne towary. Ale coraz czesciej w transakcjach bierze udzial kilka stron. Poslugujac sie barterem mozesz nabyc cos, co jest tobie potrzebne od kogos komu wcale nie zalezy na tym co ty masz do zaoferowania!
Szczegolnie jaskrawym bledem jest stwierdzenie WIEM, ze “wspolczesnie barter wystepuje jedynie w bardzo slabo rozwinietych spolecznosciach na obszarze Afryki i Azji Poludniowo-Wschodniej”.
Ajajajajaj!!!!
USA nie nalezy przeciez do zadnej z tych grup, a barter jest to WSZECHOBECNY. Jest stosowany przez firmy duze i male, lacznie ze slynnymi korporacjami. Jedna z takich transakcji byla kiedys wymiana miedzy Pepsi-Cola i Zwiazkiem Radzieckim, ktora sprawila, ze dzis najpopularniejsza wodka w USA jest Stolicznaja!
Wedlug ostatnich doniesien 30% swiatowego handlu opiera sie na barterze. IRTA (znana organizacja zajmujaca sie barterem)
opublikowala ostatnio, ze wartosc tego rodzaju transackcji wynosi w samym tylko w USA osiem *bilionow* dolarow rocznie i uczestniczy w nich ponad 250 tysiecy firm.
No coz, niech ludzie, ktorzy o barterze niewiele wiedza, zastygna jak zona lota zamieniona w sieczke w przekonaniu, ze barter to narzedzie malo zaawansowanej spolecznosci. Tymczasem ty, moj drogi czytelniku rozgladnij sie po swojej firmie i zastanow sie co mozesz uplynnic i co jest tobie i twojej firmie potrzebne. Wiem cos niecos na ten temat. Tylko w ubieglym roku nie wydajac gotowki, nabylam niezliczona ilosc kolacji w drogich restauracjach, drogie dziela sztuki i wszelkiego rodzaju uslugi, od drukarskich po kosmetyczne, pozbywajac sie nadwyzek swojego programu “Make Your Business Thrive”. I to wcale nie dlatego ze jestem w kryzysowej sytuacji, do ktorej nawiazuje definicja WIEM.
Jestem wielkim fanem barteru, bo przynosi mi to korzysci.