Pomimo wszechobecnej irytacji nadmiernym szpiegostwem Google, to do tej pory nikt nie zaproponował żadnej alternatywy. Niezaprzeczalnym faktem jest, że większość firm technologicznych pochodzi z USA i jesteśmy skazani na ich hegemonię tego kraju. Nawet unijni urzędnicy nie podołali wyzwaniu zakończenia tej dominacji.
Europejski program wyszukiwarki
W roku 2008 Komisja Europejska przyznała wsparcie w wysokości 99 milionów euro na rozwój francuskiego projektu wyszukiwarki internetowej. Był to francuski projekt, jednak z udziałem kilku niemieckich partnerów. O tym projekcie było głośno, mówiło się o nim, że jest konkurencją dla Google. Docelowo miała to być wyszukiwarka tekstowa, jednak przeznaczona była do wyszukiwania multimediów. Jednak krytycy twierdzili, że to niepotrzebny przejaw nacjonalizmu i przynosi jedynie straty.
Qwant - europejska wyszukiwarka
Nagle z nikąd wyłonił się Qwant! Wiadomo o nim tyle, że początkowo bazował na wyszukiwarce Bing, jednak aktualnie rozwija się samodzielnie i ma już 10 milionów wyszukiwań dziennie. Francuski rząd już zadeklarował się, że wszystkie ich wyszukiwania będą pochodzić z tej wyszukiwarki. Nic dziwnego, bowiem jest to wyszukiwarka stawiająca na anonimowość! Posiada niemal te same funkcje co Google, nawet mapy! Wyszukiwarkę można znaleźć pod adresem: Qwant.com
Wyszukiwarka posiada również tak zwaną wersję Qwant junior, która pozwala na filtrowanie wyszukiwań specjalnie dla dzieci i została stworzona przy pomocy Francuskiego Ministerstwa Edukacji. Wyszukiwarka jest w pełni anonimowa, jednak dokładność jej wyszukiwania wcale nie odstaję od Google! Dzięki temu, że jest ona francuskim projektem, jest w pełni zgodna z RODO oraz unijnym prawem, więc na pierwszym miejscu stawia bezpieczeństwo użytkowników.
Czy Qwant wyprze Google?