Nie jest tajemnicą, że z Pisma Świętego zostało usunięte wiele materiału, który dotyczył kosmosu, tak jak równości kobiety i mężczyzny. Księga Henocha zapewne została uznana za mało istotną, żeby ją umieszczać w Pismach. Trudno dziś na to pytanie odpowiedzieć jednoznacznie i każde twierdzenie będzie tylko ideologią.
W Księdze Henocha możemy znaleźć wiele informacji dotyczących dni ostatnich, sądu nad światem. Autor opisuje również zbuntowanych aniołów i ich stosunki z ziemskimi kobietami. Zamieszcza jednak on informacje na temat podróży w różne rejony kosmosu. Według mniemania Henocha, miał on przekazać późniejszym pokoleniom informacje, które dla jemu współczesnych, nie byłby zrozumiane. Wielką uwagę zwraca dokładne opisanie położenia planet i wszelkich ciał niebieskich.
Dzieło Henocha poświadczone przez ponad czterdzieści rękopisów, zachowało się w całości jedynie w języku etiopskim. Można jeszcze znaleźć fragmenty w języku greckim, a nawet aramejskim.
Dzisiejsza wersja wielu zapisów jest tylko streszczeniem niegdyś ogromnego woluminu na temat wiedzy astronomicznej, jak również wielu historii. Dostrzeżono w niej wiele nawiązań do ksiąg zamieszczonych w Biblii. Między innymi dzieło porównywalne do proroczej Księgi Daniela.
W tworzeniu ksiąg podobnych do Biblii nie ma nic dziwnego. Wielu ludzi chciało na siebie zwrócić uwagę i jednych doceniano, a o innych nie chciano wiedzieć. Często uznawano doktryny, wcale nie próbując ustalić jak wiele wspólnego mogą mieć z prawdą, jak uwagi Augustyna, o przydomku „święty”, znaczy: czysty, bez skazy.
Na przełomie wieków wydarzyło się wiele tragedii, wymordowano wielu ludzi, nazywając swoje działania w różny sposób i szukając poparcia dla swoich czynów w dziełach literackich. Zawsze liczyła się wyłącznie władza oparta na niedoinformowaniu ludu. Inteligentnym społeczeństwem jest trudno rządzić, a ówcześni najwyraźniej dobrze zdawali sobie z tego sprawę.
Skąd jednak wzięła się tajemna wiedza Henocha? Jeżeli potrafi niemalże idealne określić położenie planet w naszej galaktyce, to najwyraźniej autor musiał mieć ku temu podstawę i całkowicie możemy wykluczyć przypadek. Można tu zasugerować porwania przez kosmitów, których nie można wykluczyć…