Oksytocyna a instynkt macierzyński
Instynkt macierzyński to hasło, które nie doczekało i chyba nie tak szybko doczeka się jakiegoś wyjaśnienia. Najprościej jednak określa się go jako więź matki z dzieckiem. Dla wielu osób zastanawiające wydaje się kiedy tak naprawdę pojawia się instynkt macierzyński. Jedni twierdzą, że przed urodzeniem dziecka, gdy usilnie się go pragnie, drudzy twierdzą, że po urodzeniu dziecka, gdy się z nim spotka na żywo i poczuje bliskość. Naukowcy uważają, iż prawdziwy instynkt macierzyński pojawia się w momencie gdy matka po urodzeniu dziecka bierze je pierwszy raz w ramiona. Gruczoły wydzielają wówczas hormon o nazwie oksytocyna wpływający na emocjonalny związek między matką a dzieckiem. Działa to do tego stopnia, że wieź z nowonarodzonym synem lub nowonarodzoną córką czują nie tylko kobiety oczekujące na ich narodziny, ale też te, które do tej pory podchodziły do tego sceptycznie. Co więcej, matkom, które planują oddać swoje dziecko, nie kładzie się go na piersi po urodzeniu, aby nie zawiązał się instynkt macierzyński.
Instynkt macierzyński a orgazm
Instynkt macierzyński można określić też mianem długiego orgazmu. Nie tyle w przenośni, ile dosłownie. Chodzi o to, że wydzielająca się przy narodzinach instynktu macierzyńskiego oksytocyna wydziela się również przy orgazmie. Ciekawe, że oksytocyna wydziela się nie tylko u matki, ale też u dziecka, efektem czego pełna radości matka otwiera się na dziecko przy jednoczesnym otwieraniu się dziecka na matkę.
Utrzymywanie się radości
Wielu, a może nawet wszyscy, żałuje, iż poziom oksytocyny utrzymuje się tylko przez moment. Zapewne gdyby utrzymywał się przez co najmniej osiemnaście lat, matka i dziecko lepiej by się ze sobą dogadywali. Substytutem instynktu macierzyńskiego powinna okazywać się miłość. Dziecko mimo swoich buntów kocha matkę i gdy zauważy, że matka też go kocha, nawet pomimo różnych różnic, ostatecznie pozostanie na nią otwarte. Otwartość natomiast prowadzi do możliwości właściwego nauczania i wychowywania dziecka. Rozwinięte fizycznie i psychicznie dziecko wyrośnie na wartościową osobę. A to chyba największa radość i największy sukces dla matki.