Współczesny świat potrzebuje świętych, którzy swoim życiem doczesnym wskazują drogę do życia wiecznego. Kojarzymy ich z ludźmi, którzy wybrali samotność i odosobnienie, co odstrasza nas od świętości. Czy słusznie?
Współczesny świat potrzebuje świętych, którzy swoim życiem doczesnym wskazują drogę do życia wiecznego. Kojarzymy ich z ludźmi, którzy wybrali samotność i odosobnienie, co odstrasza nas od świętości. Czy słusznie?
Epidemia - czy w nią wierzymy, czy nie - spadła na nas jak grom z jasnego nieba, ustalenia Państwa i Kościoła zaskoczyły prawie wszystkich. Celem obostrzeń było powstrzymanie ludzi od kontaktu owocującego potencjalnym zarażaniem. To okazało się absurdalnym założeniem. Zareagowaliśmy inaczej, niż planowano...