Swoje początki skimboardy mają już w latach 20-tych, kiedy to na plażach Laguna Beach w wolnych chwilach ratownicy ślizgali się na wielkich drewnianych deskach. W kolejnych latach skimboarding zyskiwał na popularności, dzięki czemu spopularyzowano go również w innych krajach, gdzie do dziś się rozwija i stanowi alternatywę do surfingu, kreowany na doskonałą zabawę dla ludzi w każdym wieku.
Skimboardy zyskały swoją popularność nawet wśród zapalonych surferów i windsurferów, którzy w oczekiwaniu na wiatr, fale czy konieczność rozkładania dużej ilości sprzętu, mogą zwyczajnie złapać deskę i poślizgać się po plaży. Prostota to właśnie piękno tej dyscypliny, do uprawiania której potrzebne są tylko: deska skimboardowa, cienka tafla wody i śmiałek gotowy spróbować swoich sił w ślizgach po flatlandzie.
Cały proces polega na wzięciu porządnego rozbiegu, wyrzuceniu deski przed siebie i wskoczeniu na nią. Warstwa wody pomiędzy deską i piaskiem plaży tworzy ciśnienie unoszące deskę z riderem, którego zadaniem jest początkowo utrzymanie równowagi, a następnie spróbowaniu różnych wymyślnych tricków. Ślizgać możemy się wzdłuż plaży lub w stronę morza, jeziora, atakując fale, które bardziej doświadczeni skimboarderzy mogą wykorzystać jak rampę do wybicia się z deską.
Mimo swojej nieskomplikowanej budowy i natury sportu, ślizgi skimboardowe potrafią być zadziwiająco długie i szybkie. Z czasem nabierzemy wprawy na tyle, że takie sztuczki jak backflipy czy frontflipy, graby, aeriale, beczki czy spiny staną się esencją tego sportu i będziemy mogli zadziwiać nimi wszystkich plażowiczów. Na początku jednak radzimy opanować podstawy, wyczuć deskę i jej wyporność, a do tego najlepszy będzie brzeg plaży, kanału czy jeziora, dopiero później radzimy wpływanie na fale.
Skimboard to obecnie jedna z najbardziej rozwiniętych dyscyplin sportów wodnych pod względem technicznym i zaawansowanego sprzętu. Mimo, że do jego uprawiania potrzebna jest tylko jedna niewielkich rozmiarów drewniana deska, to profesjonalne skimboardy technologicznie zbliżone są bardziej do aeronautyki niż swoich pierwowzorów z lat 20-tych. Wszystko po to by uzyskać i utrzymać jeszcze lepszą wyporność oraz wytrzymałość przy niewielkich rozmiarach i wadze samej deski.
Rozpoczynając swoją przygodę na flatlandzie nie trzeba od razu decydować się na najwyższą półkę desek, bowiem początkującym riderom wystarczy skimboard z poliuretanu pokryty odpowiednim laminatem. Dobra wyporność i ślizg połączone z dobrą ceną to sprzęt, na który na start może pozwolić sobie każdy. Kształtem skimboard przypomina najczęściej liść lub łzę, a jego istotnym elementem jest rozmiar i jakość rockera, czyli wygiętego przodu deski, który różnić może się w przypadku deski przeznaczonej na flatland i atakowanie fali morskiej.
Pocieszający jest również fakt, że na skimboardzie możemy w Polsce ślizgać się niemal po całym wybrzeżu i nie tylko. Wszędzie tam, gdzie mamy do dyspozycji płytką taflę wody, możemy próbować swoich sił na desce. Nawet w parku po ulewie na trawie możemy z łatwością pośmigać i potrenować podstawowe tricki skimboardowe. Również dostęp do deski skimboard jest dziś niezwykle łatwy, bowiem wiele sklepów sportowych posiada w swojej ofercie dobrej jakości deski zarówno z tworzywa jak i drewniane.
Nie pozostaje więc nic innego jak spróbować swoich sił i poślizganiu się w gronie znajomych.
