W anno domini 20015 widoczność sieci gwarantują sprawdzone narzędzia jak Google AdWords. Stare, efekciarskie metody pozycjonowania zaś zastępuje się będącym na fali content marketingiem, który wypłynął dzięki zmianom algorytmów stosowanych przez Google. 

Data dodania: 2015-03-13

Wyświetleń: 1309

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Jak Google wpływa na marketing w swojej flagowej wyszukiwarce?

AdWords, czyli 95 znaków w jednej reklamie

50% wydatków na reklamę w sieci przeznacza się na SEM, duża pula tych pieniędzy trafia na reklamę Google AdWords. Dlaczego? Bo to wyszukiwarka Google kontroluje rynek. W Stanach Zjednoczonych w grudniu zeszłego roku korzystało z niej ponad ¾ internautów. Szacuje się, że w obecnym roku na AdWords przeznaczymy 36-45% budżetu na reklamę w sieci. Na samą promocję w internecie w tym roku wydamy w naszym kraju prawdopodobnie ponad miliard złotych!

Lapidarne AdWords pozwala na jedyne 95 znaków tekstu z treścią reklamową, reszta to jednak same zalety. AdWords daje wiele korzyści takich jak pojawienie się reklamy na pierwszej stronie Google, płacenie wyłącznie za efekty (kliknięcia i konwersje), wyświetlanie reklamy w określonych lokalizacjach, w wybrane dni tygodnia i wiele innych. Nic więc dziwnego, że kampania AdWords stanowi uzupełnienie albo alternatywę dla działań pozycjonerów i content marketingowców.

W Polsce mamy jeszcze relatywnie niskie stawki za kliknięcia. W USA bywa, że za jedno tylko naciśnięcie grzbietu elektronicznej myszy płaci się bagatela 400 dolarów. Jednakże na Zachodzie wyższe stawki zazwyczaj oscylują wokół 150 złotych. Ta suma niejednokrotnie przekracza dzienny budżet przeciętnych klientów agencji interaktywnych w Polsce.

Należy jednak mieć na uwadze, że kampania AdWords nie jest wyabstrahowana, nie działa niezależnie. O wpływie na jej powodzenie nie decyduje wyłącznie stworzenie dobrej kampanii z właściwymi frazami i odpowiednią treścią reklam, które zwabią do konwersji.

Reklama AdWords zawsze odsyła do jakiejś strony. To właśnie ona, jeśli na przykład okazuje się typowym landing pagem, powinna być wiarygodna i nasycona wartościowymi treściami. Jeśli nie budzi zaufania, internauta nie pozostawi na niej swoich danych, a więc nie przerodzi się w potencjalnego klienta.

Content marketing – by internauta był kontent

AdWords to jednak nie jedyny element promocji w sieci. Wraz z wprowadzeniem algorytmów o wdzięcznych nazwach Pingwin i Panda firma Google rozpoczęło proces wymiatania z sieci zbędnych treści. W ten sposób staje się ona przyjaźniejsza dla użytkownika. Od tej pory zaczyna się liczyć content marketing, a więc interesujące i przydatne materiały tekstowe i graficzne, które zastępują spamerskie sztuczki windujące pozycje fraz w wyszukiwarce Google.

Trudno więc będzie teraz agencjom rozliczać się z klientami za pozycje w wyszukiwarkach, content marketing zaś wymaga większej ilości czasu i kompetencji, a wcale nie gwarantuje wysokich pozycji w wyszukiwarce. To wyzwanie dla agencji oraz ich klientów, które rzucił im przed nogi Google. Kolejne zmiany, które już majaczą na horyzoncie, to dostosowanie stron internetowych do urządzeń mobilnych. Tylko takie będą preferowane w wynikach wyszukiwania.

A propos responsywności – kampanie AdWords również należy dostosowywać do urządzeń mobilnych. Aby poprawnie się wyświetlały, należy stworzyć reklamy o przeznaczeniu tylko na potrzeby urządzeń przenośnych. Warto je uwzględniać, bo eksperci twierdzą, że około 34% wyszukiwań odbywa się na smartfonach i tabletach.

Jakie jeszcze inne działania mogą sprawić, że Twoja firma zapewni sobie widoczność w sieci? Jeśli znasz na nie odpowiedź, podziel się z nimi w komentarzach.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena